Film może jest już trochę przestarzały i według nie których nie przetrwał próby czasu, lecz mi się on bardzo podobał. Ciekawy dość nietypowy scenariusz połączony z genialną reżyserią mistrza suspensu. Dzieło Hitcha trzymało mnie w napięciu od początku do końca, nie mogłem oderwać wzroku, czekałem na kolejne wydarzenia na ekranie. Genialny, wprost fenomenalny Robert Walker to z pewnością najmocniejszy punkt tego zacnego dzieła z początku lat 50-tych. Te jego przenikliwe, mrożące krew w żyłach spojrzenie- idealnie zagrał tutaj rolę psychopaty, szkoda że kopnął w kalendarz w tak młodym wieku, bo gość miał potencjał zostać jednym z największych aktorów w Hollywoodzie. Najbardziej w filmie podobała mi się scena na karuzeli, była świetna- genialnie zrobiona! Gorąco polecam fanom starego kina Alfreda Hitchcocka. 8/10 - bardzo dobre kino.