Dobre chodź momentami ich fantazja poniosła. Najlepsza akcja jak do miasteczka przyjechali
Sangowie i nakryli chłopaków, po rozpoczęciu strzelaniny w momencie gdzie juz sobie nie radzili
nagle w ciągu 2 sekund ktoś wybija wszystkich sangów i w dodatku czołg pociskiem
przeciwpancernym.. wszyscy zdziwieni O.o Sam się zacząłem zastanawiac - czy to jakies wsparcie
z powietrza..? ale nie, bo z za krzaka wychodzi Chuck Norris! Mysle sobie - no tak.. tylko on mógł to
zrobic.. Arnold juz się troche wypalił, od pierwszej sceny wyczułem, że stracił formę aktorską - nie
jestem specjalistą ale takie miałem pierwsze wrażenie. Zawiodłem się że Jet Li tak szybko
odpadł ze scenariusza. Ogolnie film nie jest nudny, akcja pełną piz*ą
nie wiem co wy wszyscy macie do arniego... według mnie zagrał bardzo dobrze jak wszyscy zresztą:)
Arniego nie było na ekranach przez 9 lat (nie wliczając malutki epizod w Ex1). W tym czasie zajmował się polityką i najprawdopodobniej niewiele ćwiczył. Niestety, jak w głowie ma się obraz Arniego-kulturysty, a w Ex2 wychodzi 9 lat starszy Arni-były-gubernator to widać różnicę.
Pozostali aktorzy przez cały czas siedzieli w branży filmowej więc starzeli się na oczach widza ;)
to ja jeszcze dodam żę jet li w ogóle nie miał zagrać ale stallone go przekonał żeby chociaż na początku się pojawił. podobno w wersji reżyserskiej ma być więcej jeta
Jakbyś nie zauważył, ale do niedawna pan Schwarzenegger zajmował się wyłącznie polityką, a aktorstwo odstawił na boczny tor. Nic dziwnego, że mógł stracić formę aktorską, jak to raczyłeś określić. Ja jednak jestem innego zdania i uważam, że on przeżywa drugą młodość i dopiero teraz pokazuje na co go stać. Rozkręcił się z filmami, niedługo premiery kolejnych, więc nie ma co narzekać.
Dobrze że wrócił do aktorstwa ale w filmach akcji teraz wiarygodnie nie wygląda. Mimo to w Niezniszczalnych jest on konieczny.