Jeśli jednak potrafisz się wczuć w tak beznadziejną sytuację... no właśnie - właśnie przez to jest bardzo dobry. Wyzwala emocje i... jest autentyczny.
Mogę podać tysiące idiotycznych filmów bez logiki i nie trzymające się kupy z uwielbianym kretynizmem pt "Dom z papieru" - gdzie brak sensu i logiki jest na każdym kroku albo - nieprzypadkowo tu przywołam - "Marsjanin" - gdzie jest więcej absurdów a mimo to ludziom się podoba.
Ten film naprawdę jest niezły, wręcz jest dość autentyczny.
Chwilami człowiek ma ochotę wyśmiać "McGyvera w drodze na Lampeduzę" ale to przez nasze głupie czasy, czasy gdy kpimy ze wszystkiego.
Ogłaszam wszem i wobec że film jest starannie dopracowany by mimo trudności z opanowaniem takiego tematu, utrzymaniem sensu i wiarygodności było w nim jak najmniej absurdów - i to się na tyle udało że człowiek może się skupić na tym co autorzy chcieli przekazać, jest dużo, dużo bardziej wiarygodny i autentyczny niż np. Marsjanin, gdzie absurd i dziury sprawiają że to dla mnie komedia i to tego żenująca a nie zabawna.
A autorzy "Nigdzie" chcieli przekazać proste historie, walkę o przetrwanie, osobiście widzę w tym też aluzję czy odniesienie do uchodźców - ich tragiczną sytuację i skalę determinacji.
Łatwiej zrozumieć dlaczego... ta fala (migracji) się nie skończy a nawet będzie narastać - ludzie nie mają często wyjścia, są zdeterminowani, postawili wszystko na jedną kartę. Ta determinacja sprawi że nawet jak UE zacznie do nich strzelać jak chcą coponiektórzy to fala nie zniknie.
Przy okazji trochę postpunka i narastającego wśród młodzieży przekonania - czy aby nie bezpodstawnego? - że elity robią tylko sobie dobrze, dogadani z korporacjami, resztę mają w nosie i nie ma już nikogo kto by chciał to zmienić, co najwyżej udaje żeby zająć ich (elit) miejsce i robić dobrze sobie.
Całkiem dobry film choć pomyślałem że jedzenie łożyska mogli sobie darować, z drugiej strony trochę to wstrząsnęło i uświadomiło że sytuacja jest naprawdę dramatyczna,
No i ładne cycki (autentyczne czy to tylko efekty komputerowe?) więc nawet dla pryszczatych jest trochę.
ps. Czas na Snickersa.