Co autor miał na myśli uchwycając w ogromnym zbliżeniu dwa czarne sterczące fallusy? Czy ta scena
ma ukrytą symbolikę? Czy to było konieczne?
To jest własnie to, o czym mowi Joe w filmie - hipokryzja społeczenstwa...co jest złego w ludzkim ciele? penis to taka sama czesc ludzkiego ciała jak tyłek, szyja czy udo. Kazdy facet go ma, kazdy kto uprawia seks go widzi, wiec po co takie udawanie, ze nie istnieje i cenzurowanie w filmie? Czasem nagosc na ekranie jest potrzebna,a tym bardziej jesli jest to film pt. Nimfomanka gdzie seks jest tematem przewodnim.
czy dwa białe sterczące fallusy raziłyby cię mnie?
bardziej drażni ich czerń czy ich nagość? :D
Proszę Cię:) Nie jestem rasistą.Drażni mnie ta scena.Na horyzoncie delikatna twarz Charlotte a w pierwszym tle dwa kut.sy.Pytam się po co?? Von trier nas testuje.Myśli sobie"Aha,a więc to się przyjeło,wszyscy pieknie to łyknęli.Jesli przyjęły sie kut.sy to nastepnym razem pokażę jeszcze więcej ".golkas0 pisze "penis to taka sama część ludzkiego ciała jak tyłek czy szyja".Skoro tak to proponuję wprowadzić porno na sale kinowe-w końcu to naturalna rzecz.Nie wstydźmy się naszej nagości.Będzie cudownie.Chodźmy na porno i kochajmy sie do upadłego:)
może znieczulica na nagość już mnie dawno ogarnęła, ale w Grze o tron ujrzałam w sumie znacznie więcej nagości, stosunków, cycuszków. Nimfomanka to dla mnie był film o gadaniu, ne dostrzegłam tej bulwersującej strony jakoś. Stąd zresztą moja niska ocena, przegadany po prostu. Jeśli von Trier chciał ludzi przetestować, to mu nie wyszło,bo w reklamach widuje sie więcej.