W skrócie: mocno szurnięta dziewczyna po przejściach zwierza się taksówkarzowi. Brak przesłania, brak zaskoczenia, brak zakończenia. Typowe współczesne kino pozbawione treści.
S.Penn ukrofil jako chamski taksówkarz,plecie bzdury i swoje a la mondrości? Film dwojga aktorów,nie przepracowali się. Ogólnie takie tam ble,ble,ble... A tak poza tym" taksówkarz "ma zryty beret!Chodzi o myślenie i politykę...