Można śmiało oglądnąć dla zabicia czasu wieczorem, przy gorącej herbacie z imbirem, i cytryną. Jakichś rewelacyjnych zwrotów fabuły tutaj nie uświadczycie. Od połowy filmu człowiek już ma bardzo jasny pogląd na temat tego kto zabija. Mogli go zrobić mniej przewidywalnym. Bardziej komiczny, i brutalny na pewno wyszedł by lepiej. Popisów aktorskich też nie zobaczycie. Aktorzy zagrali jak zagrali.