Tu nie chodzi o chaos, tylko o same bezprawie i brak wyższej władzy. A że tak został przedstawiony anarchistyczny świat w filmie, o to nie należy mieć pretensji. Tytuł jest zdecydowanie zgodny z tematyką.

Anarchizm to większy porządek, niż mamy dzisiaj. Chaos to nie anarchia, co najwyżej jej poprzedniczka - rewolucja.

I co chcesz osiągnąć tu na forum? Wyślij protest do reżysera.

Wyrażam swoją opinię, tyle. Od tego są fora.

Anarchia to większy porządek? Co za bzdura. To tak jakbyś powiedział, że kradzież to większe poszanowanie dla własności prywatnej.

Widać niewiele wiesz o tym nurcie. Symbol anarchizmu - A w kółku - to kółko to tak naprawdę litera O, a wzięło się to od słów Pierre-Josepha Proudhona: "Anarchy is Order".

Problemy pierwszego świata w sam raz na użalanie się przy kawie w Starbaksie. W tytule jest anarchia, nie anarchizm gimbolewaczku. Anarchiści już nie zaglądają do słowników?

Idealne do wypowiadania się na internetowym forum. Anarchia i anarchizm to to samo, gimboantylewaczku. Nie słowniki, a książki - polecam.

"anarchia i anarchizm to to samo" aaaa... skisłem. Ale zdajesz sobie sprawę, że niektóre słowa mają kilka znaczeń?
nie mejnstrim "odziera anarchizm z ideologicznego znaczenia", tylko język polski.

Zbuntowany młody człowiek usłyszał coś o alternatywnych systemach organizacji społecznej i chciałby zwrócić na siebie uwagę poprzez postawienie się w populistycznej opozycji względem zastanego porządku. To normalne w pewnym wieku. Dajcie mu się wyszaleć póki jest młody. Każdy ma prawo do własnych poglądów - nawet jeśli są irracjonalne, niedorzeczne i dziecinne.

Wielce "dojrzały", "stary" człowiek myśli, że każdy inny jest zbuntowanym młodym człowiekiem, który "coś usłyszał". To jest dopiero okropnie dziecinne.
Anarchizm ideą populistyczną, a to dopiero zabawne.

W którym miejscu napisałem, że anarchizm jest ideą populistyczną, drogi Kolego? Tak a propos to mam wrażenie, że pojęcie anarchizmu myli Ci się trochę z pojęciem anarchii, ale to dla Ciebie pewnie drobny niuans pozbawiony znaczenia, prawda?;)

Skoro nikt nie potrafi podać Ci powodu dlaczego sie tak czepiają to może ja zakończę tę dziwna dyskusję:
Ze słownika języka polskiego
anarchia
1. «stan chaosu i nieporządku powstały wskutek braku lub bezsilności ośrodków władzy»
2. «postulowany przez anarchistów ustrój polityczno-społeczny»
3. «naruszanie norm lub ignorowanie prawa i władzy»
2/3 znaczenia tego słowa odnoszą się do motywu przedstawianego w filmie, jedno do Twojego rozumienia.

► anarchizm
1. ideologia i ruch społeczny głoszące zbędność państwa i wszelkich jego organów, uznające nieograniczoną wolność jednostki za wartość nadrzędną, postulujące oparcie życia społecznego na związkach wolnych gmin;
2. potocznie: propagowanie chaosu i braku dyscypliny w życiu publicznym

Jeśli dalej nie widzisz różnicy między tymi słowami to ja tu juz nic nie pomogę.

Anarchia w typowo polskim wydaniu to z jednej strony odcinanie się od państwa i zwalanie na państwo wszelkich swoich niepowodzeń, a z drugiej wyciąganie łap do tego samego państwa po zasiłki, dotacje, dopłaty do czynszów, dofinansowania dla rożnych organizacji pozarządowych itp itd.
Czyli klasyczny lewicowy brak podstaw logiki.
To ja już (z dwojga złego) wolę, żeby Anarchią nazywano to, co zobaczyliśmy w filmie :)

Dobrze że prawicowcy są tak bardzo logiczni. Zwłaszcza ze swoimi teoriami brzóz i zamachów, czy obrony "życia poczętego". ;)

Mnie również po pierwszym usłyszeniu tytułu, skojarzyło się z anarchizmem jako ideologią. Jednak z obejrzanego filmu wynikało coś innego, nawet mi tu nie do końca pasuje wzięcie innych znaczeń tego słowa (w odniesieniu do chaosu, nieporządku, czy sprzeciwu wobec władzy). Co to za chaos, skoro wszyscy (no, prawie wszyscy) tańczyli tak jak rząd i bogacze im zagrali? Przecież ta noc oczyszczenia była określona nawet jako "święto" i 'elitom' właśnie o to chodziło, była ona zgodna prawem, wszystko toczyło się tak jak oni chcieli i na co im pozwolili. Było to brane bardziej jako "czyszczenie", niż robienie syfu, chaosu. Także gdzie tu nieudolność władzy (oj, była zdolna i to bardzo, skoro przekonali ludzi do mordowania siebie nawzajem, a jednocześnie odgonili ich do ataku na miejsca rządowe, banki, sklepy, itd.)? Chyba jako jedynych wprowadzających anarchię (jako sprzeciw dla rządzących) można by uznać opozycję, tą grupę przeciwników oczyszczenia, a i to też nieco naciągane.

Dlatego ja do tego tytułu nie przykładam dużej wagi, nie ma co tego brać na poważnie. ;)