Moje hipotezy na twoje pytania (powtarzam, hipotezy, tudzież interpretacje, a nie prawdy objawione).
1. Szczerze mówiąc, to nie wiem. Bardziej to traktuję jako nieujęcie żadnego pożaru w scenariuszu, ale fakt... jak na noc bezprawia, mało jest przestępstw poza morderstwami.

2. Bo większość poszkodowanych nie żyła, bo było zaraz po 7 i dotarli jako jedni z pierwszych (może szpital był blisko), bo był to może jakiś szpital pomniejszy, a nie jeden z głównych w mieście.

3. Bo jak już doszło do konfrontacji, uświadomił sobie, że nic mu to nie da, co próbowały mu wpoić laski w aucie. Częsty i już dosyć oklepany zabieg w kinie akcji niestety.

4. Chyba nie umiały jeździć, i skoro gościu miał je zawieźć, to auto w garażu było bliżej niż 100m za płotem. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie widziałem, żeby którakolwiek prowadziła samochód w trakcie filmu, a sam fakt nieposiadania samochodu przez nie można wytłumaczyć brakiem prawa jazdy, a nie sytuacją materialną, bo zawsze mogły trzymać jakiś odpowiednik naszego golfa pod domem w razie nagłej potrzeby.

Co do samochodu, to ma sens, faktycznie było bliżej. Choć zastanawiam się, co by się stało, gdyby ten facet nie miał samochodu (w końcu potrącił tego jego syna, mogli mu chociaż odebrać prawo jazdy)

Nie zgadniesz... wsiedli by w auto, którym przyjechał główny bohater w laskami? ;-) Prawo jazdy mogliby mu zabrać, ale w pewnie w takim przypadku by miał to w "d" i zawiózł ich.

Ad.1 Ladunki wybuchowe, i poszczegolne uzbrojenie duzego kalibru byly zabronione (policji tzn. sluzb specjalnych dzialajacych tej nocy, oczywiscie sie nie tyczylo dlatego mieli miniguny).
Bylo to pôwiedziane w komunikatach obiwieszczajacych poczatek czystki.

Czy benzyna i zapalniczka też się do tego zalicza? Poza tym, w pewnym momencie było widać jadący i zarazem płonący autobus, czyli nie było to do końca zabronione.

- Proszę nie podpalać będziemy dopiero o 7:00 Gasić
- Proszę nie obrabiać banków
- Terrorystów prosimy o pozostanie w domach

- Na pewno masa ludzi przejęła by się tymi wszystkimi zakazami :)


Chociaż wyszedłem założenia że po prostu po mieście zasuwa kilkadziesiąt ciężarówek które pilnują tego wszystkiego, ale coś mało ich pokazano, więc....
Ogólnie wolę 2 z powodu akcja, zobaczymy może jak 3 zrobią to wniosą trochę więcej chaosu bo tego tu nadal brakowało :(

W którymś momencie (kiedy było to polowanie dla bogaczy) zostały użyte granaty, czy inne i było słychać głos, że to jest zabronione i bla bla bla.
A ja dowiedziałem się o tym, że to druga część już po tym jak poszedłem do kina, muszę nadrobić :) Ale fakt, jak mają zrobić 3 część, to mam nadzieję, że będzie większa jatka.

a ten co mu pomógł i go zawiózł do szpitala to nie był ten sam co mu tego syna przejechał i miał umrzeć przed chwilą, jak to nie jest ten sam gość to chyba wychodził z tego samego budynku co głowny bohater wczesniej

Nie rozumiem? W pierwszej części piszesz, że to nie ten sam, a w drugiej, że wychodził z tego samego budynku. To kto to był? Jego żona?

biało być ze to jest ten sam, sorry, o to jest bez sensu miał lufę przy skroni a później ratuje mu życie, takie poczucie winy dostał, ale dobrotliwy się nagle zrobil

nie wiesz czy od dłuższego czasu nie miał poczucia winy. Zabił w końcu dziecko... W sumie trudno było by chyba odmówić pomocy gościowi, któremu zabiłeś syna. Nawet jak on przed chwilą cię straszył, że cię zabiję. Jednak tego nie zrobił...

niech będzie,ale i tak film nie miał napięcia