Nakręcili drugi film i jeszcze jest wyświetlany w kinach? Już wolałbym pójść z tymi pieniędzmi do
Biedronki i nakupować sobie piwa ;-P To mi przypomina te hity jak Krzyk 1,2,3,4,5,6,7.. itd jak i
Koszmar Minionego jak i Następnego lata. Wszystko na jedno kopyto żeby kasę od nawiniaków
wyciągać na kino. To jakieś dwa lata temu moja córka lubiła takie szity oglądać, teraz jak ma 17 lat
twierdzi że to jest nudne i bezpłciowe.
Takie kino sie sprzedaje i ludzie będą na to chodzić - nie zdziwię sie, jeśli części bedzie bardzo dużo. Jak na razie druga lepsza od pierwszej i to jest dobry film, nie ma na co narzekać.
Sumując to w kinach można znaleźć następne Avengersy, Trnsformersy, X-Many i inne blockbustery. Serio to Hollywood umiera. Noe zrobione na fantasy kosztowało 130 milionów dolarów, za co? Nie widać tam tego. Może i masz rację skoro taki repertuar jest obecnie w kinach. Choć zdarzają się perełki jak Snowpiercer, ale szkoda że to rzadkość, no i Transcendencja, ale ten ostatni to dlatego że na bezrybiu i rak ryba, choć w UE slimak też nią jest ;-)
Ano, taki jest i mój pogląd, że Holyłód poszło w stronę efektów, za cenę wszystkiego innego - fabuły, gry aktorskiej, logiki, szacunku dla inteligencji widza... Szkoda, ale cóż poradzić, kino dostosowuje się do poziomu odbiorców...
Tym bardziej tych z USA ;-) Dobrym filmem na temat poziomu inteligencji Amerykanów jest Idiokracja, jeśli nie widziałeś to polecam, jest to komedia, ale dużo prawdy w niej jest zawarte.