mam nadzieje, że to żart...

A dlaczego zaraz żart ? Mi też się ten film podobał. Dzisiaj byłam w kinie i pozytywnie oceniam tę produkcję. Każdy ma w końcu inny gust :)

(poniższy materiał zawiera SPOILERY)
nie, nie i jeszcze raz nie. owszem pomysł na scenariusz/ fabułę bardzo dobry - aktorzy nieźli, ale na Boga wykonanie to jakaś żenada. bez zagłębiania się w wątki:
- najlepsiejszy handlowiec firmy sprzedającej zabezpieczenia posiada nowy/ ulepszony system, który - uwaga - nie obejmuje dozoru wnętrza (kamer), nie posiada sygnalizatorów na oknach czy drzwiach, nie posiada czujek ruchu w domu, co więcej taki spryciula w tak wielkim domu nie ma "panic room", który rozwiązałby w zasadzie całość, o generatorze prądu czy jakimkolwiek zasilaniu awaryjnym nie wspominając;
- dzieci bohatera mimo, że nie najmłodsze są pretendentami do tytułu: P.zdy roku (mimo, że to ich kolejna noc oczyszczania i wiedzą co i jak; pomijam milczeniem kwestię tego, że dzieciak potrafi skręcić jeżdżącą kamerę, a nie ma tyle oleju w głowie, żeby nie świecić wszędzie latarką czy nie rozbrajać systemu alarmowego [swoją drogą doskonały pomysł dać 10 latkowi kod do takiego systemu]) oraz Kr.tynki stulecia (która mimo macanek nie wyczuła, że jej lovelas ma broń i doprowadziła do zagrożenia całej rodziny);
- bohater nie próbuje też negocjować (choć zapewne nie dałoby to żadnych skutków) np. że wpuści czyścicieli do domu i niech sobie polują na bezdomnego.
W jednym zdaniu świetna fabuła do nakręcenia dobrego thrillera, dokumentnie z.ebana przez scenarzystę.

No trochę masz racji ,nie bardzo mogę podważyć Twoje argumenty. Film jest strasznie nielogiczny. Mi jednak się podobał,gdyż poszłam do kina dla rozrywki,bez większego wgłębiania się w szczegóły. Jedyne co wydało mi się wtedy strasznie dziwne to to,że ci zabójcy z taką łatwością wdarli się do domu tej rodziny,która miała ponoć "najlepsze zabezpieczenia".

Aaa i jeszcze to,że ta córka była tak tępa,że w noc oczyszczenia pozwoliła swojemu chłopakowi "negocjować" z ojcem. Jak można być takim debilem i się nie domyślić co może się stać ?

Ja poszedłem się do kina zrelaksować i wg. mnie film bardzo fajny. Nie jest to Horror ani Thriller a można się przestraszyć w niektórych momentach ;D

No tu Cię popieram. Film buduje napięcie : D

Jak chodzili po tym domu hehe ;D

film bardzo fajny, trzymający w napięciu :) bardzo "przekonywujący" był ten gościu, w obsadzie wpisany jako "uprzejmy" : ) wariat zwykły hehe ... dla mnie mocne 8

ch0d0r No dokładnie xd Dobra była też scena jak ten ojciec pozabijał wszystkim,a potem ta cisza przed wejściem tego psychola co stał przy drzwiach xD

lufsko1986 Uwielbiam "uprzejmego". Najlepsza postać w filmie ; ))

Hehe, siekiera była THE BEST!

No : D To stało się tak nagle,że przeraziłam się trochę : D

No tak, a końcówka rozwala wszystko ;D

Właśnie o tym momencie mówie ;-)

spoiler.

tylko czekałam na jeden moment - aż rozwalą łeb temu głupiemu bachorowi. niestety przeżył.

Również uważam, że film jest świetny. W innych postach pisałam już bardziej szczegółowo o rzekomej "nielogiczności" fabuły i uważam, że jest ona w zupełności zgodna z logiką. Problemem w zrozumieniu filmu większości piszących tutaj jest błędne założenie, że film rządzi się innymi prawami niż rzeczywistość i idealizowanie bohaterów. Jeśli założyć że film opisuje wydarzenia tak jak by wyglądały gdyby był nakręcony na faktach, już nie wydaje się to wszystko takie dziwne. Ludzie są przedziwnymi istotami i wszystko jest możliwe i nie ma się czemu dziwić. Drugie założenie to pójście do kina dla czystej rozrywki. Nie jest to film dobry pod tym kątem.

"najlepsiejszy handlowiec firmy sprzedającej zabezpieczenia posiada nowy/ ulepszony system, który - uwaga - nie obejmuje dozoru wnętrza (kamer), nie posiada sygnalizatorów na oknach czy drzwiach, nie posiada czujek ruchu w domu, co więcej taki spryciula w tak wielkim domu nie ma "panic room", który rozwiązałby w zasadzie całość, o generatorze prądu czy jakimkolwiek zasilaniu awaryjnym nie wspominając"

Nie zwróciłaś uwagi na jeden bardzo ważny szczegół, główny bohater na podobne pytanie jak twoje które zadała mu żona odpowiedział, że właściwie ten system nie był przewidziany do czegoś takiego - czyli wyszła tu hipokryzja tej firmy i ich przekonanie, że nikt nie ośmieli się zaatakować bogatych ludzi (głównie chodziło tu o eliminację bezdomnych i ułomnych ludzi by odciążyć budżet kraju), więc ten cały system alarmowy był zwykłą ściemą. Trzeba pamiętać, że film nie dzieje się w naszych czasach i ówczesna Ameryka to nieźle "porąbany" kraj - tak w skrócie - nie ma tam w większości ludzi takich jak my, więc nie możemy od nich wymagać myślenia takiego jak my mamy

"dzieci bohatera mimo, że nie najmłodsze są pretendentami do tytułu: P.zdy roku (mimo, że to ich kolejna noc oczyszczania i wiedzą co i jak; pomijam milczeniem kwestię tego, że dzieciak potrafi skręcić jeżdżącą kamerę, a nie ma tyle oleju w głowie, żeby nie świecić wszędzie latarką czy nie rozbrajać systemu alarmowego [swoją drogą doskonały pomysł dać 10 latkowi kod do takiego systemu]) oraz Kr.tynki stulecia (która mimo macanek nie wyczuła, że jej lovelas ma broń i doprowadziła do zagrożenia całej rodziny)"

To nie film z Chuckiem Norrisem. Można zadać pytanie, jak to jest możliwe że tym dwóm niedawno uratowanym dziewczynom w Stanach przetrzymywanym przez jakiegoś psychola przez tyle lat nie udało się uciec? Przecież na pewno miały okazję! Życie to nie amerykański film, a ty się czepiasz że chłopak w nerwach nie potrafił zgasić latarki. POZA TYM przypominam ci, że kiedy ten chłopaczek dorastał w Stanach przemoc była bliska zeru, podobnie jak bezrobocie, jak podają na początku filmu, więc skąd miał wiedzieć jak np. obsługiwać broń skoro praktycznie nie była mu potrzebna, oprócz tej jednej nocy, którą zresztą spędzał kompletnie odcięty od świata w domu.

"bohater nie próbuje też negocjować (choć zapewne nie dałoby to żadnych skutków) np. że wpuści czyścicieli do domu i niech sobie polują na bezdomnego."

Sama sobie odpowiedziałaś. Zapewne nie dałoby to żadnych skutków i on to wiedział, tak jak ty po obejrzeniu filmu. Wiedział, że wyłączyli im prąd po to, żeby w ogóle nie mogli go znaleźć i że i tak do nich wejdą. Tyle.

nieprzewidywalny? ale w którym miejscu?