Pewien człowiek zaangażowany jest w przemysł zbrojny i wypuszcza na rynek laserową broń masowego rażenia. Źli ludzie, którzy pragnęliby przejąć ją we własne ręce, porywają mu córkę jako okup. Tenże handlarz (to chyba był naukowiec, nie pamietam już), wynajmuje byłego kickboxera, by ten odbił jego dziecko.
Naprawdę słaby film, z rażącą nudą, słabością wykonania w każdym calu. Mam na uwadze klasę i czas powstania, ale nadal rzucało się w oczy, że było to słabe dzieło. Niewciągające, bez uroku, mdłe i nieklimatyczne w żadnym calu.