Wg Araonofskiego, synowie Noego mieli pozostać bezpłodni, ewentualnie czekać na szpilkach cierpliwie, aż ojciec przegrzmoci matkę po raz wtóry, aż ta urodzi dziewczynki. Wtedy braciszkowie posiądą swoje siostry, by zaludnić ziemie na nowo.
Obawiam się, że wg Biblii to Sem, Cham i Jafet obrali sobie wcześniej na żony kobiety w miarę cnotliwe i z dobrych domów, by zbytnio nie skazić rodzaju ludzkiego po potopie.
Koncepcja biblijna bardziej do mnie przemawia, bo co by wyrosło ze związku obojga dzieci psychopaty? Nic dobrego. Hello??!! Ktoś tu w ogóle czytał Biblię przed nakręceniem tego filmu? Akurat fragment o Potopie można przestudiować w 10 minut!
Hello ! ? ! Ktoś tu oglądał dramat fantasy, czy film dokumentalny ??? HELLOOO
p.s. i to debilne hellooo haha
"Obawiam się, że wg Biblii to Sem, Cham i Jafet obrali sobie wcześniej na żony kobiety w miarę cnotliwe i z dobrych domów, by zbytnio nie skazić rodzaju ludzkiego po potopie." Owszem, zgadza się z Księgą Rodzaju. Ale widocznie reżyser uznał, że to by było nieciekawe - grzeczne stadko przeczekujące wody potopu. Zwierzaki tonące na zewnątrz w wodach nie za bardzo nadają się do konfliktów dramatycznych w rozumieniu filmowym, więc trzeba było wprowadzić zamieszanie na arce.