Dziennik włóczęgi, nudnego włóczęgi. Film to zlepek scen z życia, skrajnie nudnego życia. Owszem można docenić go za wiele kwestii, ale historia jest tak beznadziejna, tak nieciekawa, że oscar dla tego filmu to delikatnie mówiąc nieporozumienie.
chciałam zaznaczyć muszę obejrzeć ale wygląda na to, że opuszczę drabinkę