"Wielu imigrantów z Polski odebrało film negatywnie. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że podjęliśmy ważny temat. (...) Twierdzili, że teraz ludzie pomyślą, że wszyscy Polacy to geje. A ja się bardziej obawiałem, że ludzie uznają, że wszyscy Polacy są homofobami – a przecież nie są. Wiedziałem, że wątek LGBT+ może być w niektórych środowiskach kontrowersyjny, ale nie sądziłem, że reakcja w mediach społecznościowych będzie aż tak gwałtowna. Myślę, że wiele osób, które zostało wykorzystanych przez pracodawców, ucieszyło się na wieść, że powstaje o nich film. Chcieli zobaczyć w nim siebie. A po obejrzeniu filmu pomyśleli: 'To nie o mnie. Przecież to film o geju'".
To wiele mówi o dojrzałości tychże ludzi. Fajnie, że film nie powiela schematów o "Polakach - homofobach i rasistach".
Nie rozumiem tego zarzutu. Przecież protagonista sam powiedział, że opuścił Polskę, bowiem Norwegia jest dużo bardziej tolerancyjna wobec jego odmiennej orientacji seksualnej.
heh, ja w sumie mam zastrzeżenia tylko do kostiumów i braku dywersyfikacji kulturalnej wśród polskiej emigracji. Takie ubiory jak dresowe spodnie ortalionowe, bluzy Addidas, nylonowe swetry we wzorki były symbolem lat 90. Nawet pani z agencji pracy się dostało - obwieszona złotem disco mama. Współcześnie, Polacy na emigracji po prostu się tak nie ubierają, nawet jak wywodzą się z ubogiej czy niewykształconej klasy. Główny bohater, Polak - nosi się jak typowy dres z 1995, ma ledwie 19 lat, jednak mówi płynnie po angielsku. To odbiera z autentyczności, niestety. Szkoda, że nie pokazali jak zróżnicowani emigranci mogą być: od nauczycieli i ogólnie ludzi z wyższym wykształceniem, po typy spod ciemnej gwiazdy.
Akcja filmu dzieje się przed 2003 roku, więc z tym ubiorem to nie ma tragedii imo.
A skąd Ci się wziął ten 2003? :) od początku filmu jest wiele elementów, które nie pasują do tego roku. Robert używa dość nowoczesnego smartfona, jeden z lokatorów rozmawia z córkami przez Skype/facetime, w którymś momencie chłopaki rozmawiają o Tesli, itd itd. Zdecydowanie nie mogło to być przed 2003 rokiem
jest dialog, że w tym roku prawie zbankrutowali. co nawet bardziej wskazuje, że musiało to być wiele lat wcześniej