ten kto nakrecil ten film, musiał byc chyba upośledzony!!!!!!!! kilka tematów nie zgadza się z tym, co jest w książce :/ np Watanabe dostaje na urodziny sweter od Naoko i Reiko, a nie szalik jak jest to na filmie. Książka jest rewelacyjna, natomiast film, to totalna klapa:/ nudny jak cholerka. A aktorzy grają bardzo sztucznie. maksymalnie daję 3 reżyserowi.
ocenilas nocny pociag z miesem na 10, wiec nie dziwi mnie ze ten film byl dla Ciebie za trudny...poza tym szalik czy sweter to najmniej wazne
pozdrawiam
przeczytalam ksiązkę 3 razy i jest dla mnie klasykiem, a film to DNO!!!!!!!!!!!!!!!!!! mnostwo faktów sie nie zgadza, a gra aktorów to jakieś nieporozumienie i ma wiele do życzenia :/
tworcy filmow nagminnie falszuja ekranizacje ksiazek, ciezko jest mi to zrozumiec ale mysle ze moze to wynikac z faktu ze nie tylko scenarzysta i rezyser maja wplyw na wyglad scenariusza, nie we wszystkich przypadkach...ja ksiazki nie czytalem, prawde mowiac literature wschodnich kregow kulturowych znam tylko z jednego opowiadania, a szkoda, ciezko jest mi wylowic cos interesujacego...jezeli chodzi o sam film, to wydawal mi sie nieco przekombinowany odnosnie relacji jakie laczyly wszystkich bochaterow, a postac Naoko grala mi na nerwach, wszyscy troche grali mi na nerwach:) ale sympatyzuje z kinem azjatyckim wiec dalem 5
Aktorzy japońscy właśnie tak grają i mówią, czego książka akurat nie jest w stanie oddać. Ja się do tego przyzwyczaiłem po kilku filmach. A że jest sweter zamiast szalika? OMG też mi wielki zamach na dzieło! I może jeszcze jedli sorbet pomarańczowy zamiast cytrynowego? :)
po tym jak określiłaś reżysera i film zdziwilo mnie ze jedyne co napisalas to ze zamienil sweter na szalik.... hmm
gdzie jest napisane, że wszystkie fakty musza sie zgadzac (najlepiej w 100%) w książce i jej adaptacji filmowej?
Zgadzam się, jest mnóstwo zmian dzięki którym wszystkie sytuacje odbiera się zupełnie inaczej. Postać Reiko jest koszmarna, zrobili z niej starą ciotkę, a Reiko książkowa jest zupełnym przeciwieństwem filmowej. Zbyt spokojna jest również postać Midori, Naoko i Midori były kompletnymi przeciwieństwami, co również miało duże znaczenie dla sytuacji i wyborów głównego bohatera.
Film słaby jak cholera.
Chyba najgorszym przekłamaniem było włożenie w usta Naoko słów Reiko pisanych do Watanabe.
W kwestii różniących się szczegółów radzę zapoznać się z terminami: "adaptacja" oraz "ekranizacja". Nikt nie powiedział, że film musi być zobrazowaną kopią wziętej na warsztat książki. Poza tym nie widzę sensu w porównywaniu książki i filmu - to w końcu dwie różne dziedziny sztuki i rządzą się innymi prawami. Niemniej jednak zgadzam się, że film miał potencjał, a wyszła straszliwa nuda.
to nie jest ekranizacja książki tylko jest na jej podstawie a reżyser zawsze może mieć swoją wizje, więc nie wiem o co chodzi