Główną bohaterkę (Blake - Nora Arnezeder) mogłaby równie dobrze zagrać Kristen Stewart. Ten sam poziom emocjonalny i mimika : ) Generalnie cały film w klimacie mglisto-post-apo. Mało mówienia - więcej klimatu. Jeśli ktoś lubi ciemne, zaparowane i wodniste filmy to ok. Obejrzałam z zainteresowaniem (zaintrygował mnie, bo nigdy o nim nie słyszałam), choć w nocy zasnęłabym z pewnością. .Muzyka koresponduje z treścią. Jest poprawność polityczna i wielokulturowość rasowa czy jakoś tak. Dla wielbicieli gatunku.