Nie rozumiem jednej kwestii otóż jestem w stanie zgodzić się z wieloma aspektami dotyczącymi użyteczności języka kosmitów i postrzegania życia oraz czasu natomiast ja na miejscu bohaterki wiedząc iż moja córka zginie w tak młodym wieku oszczędziłbym jej cierpienia i nie decydował się na dziecko. I tu jest kilka pomysłów bo albo jeśli już miałbym się decydować zrobiłbym w innym czasie albo z innym partnerem. Ps. Co do odejścia Iana to mam taką hipotezę, że odszedł bo dowiedział się, że to nie jego dziecko tylko kosmitów heh;p...