Podobał mi się ten film chociaż były niekiedy nudne fragmenty. Fajnie wyszedł pomysł z tymi wszystkimi odniesieniami do innych, poważniejszych filmów a Dizzy w masce Hanibala to niesamowity widok. Ciekawy pomysł miał scenarzysta z tą całą inicjacją w nowej szkole. Nie podobał mi się jedynie Gil jako generał bo to jakoś nie chciało mi pasować nawet jako parodia do tego filmu. Taka amerykańska maniera. Patos musi być i tyle. Ten patos zaakceptowałem w przypadku wyśmianego "Walecznego serca".
oj,tak tak tak:] co do tego Gila-generała to rzeczywiście było niezbyt trafne... mocno przesadzony,ale chyba włąsnie taki miał byc... co do głownego bohatera jak już wspomniałąm na innym komencie grał dośc dobrze,choć rola była żałosna..nie podobał mi sie także początek..mysle ze on troche zniwcheca widza do dalszej konsumpcji:D ale to nic:]
ogólnie tragedio nie było..pozdro dziubaski:* (gwiazdeczka-3823151)
Szkoda, że tak to odbieracie. Generał moim zdaniem był świetny - no ale ja widziałem film pt. "Patton" - taka biografia najbardziej kontrowersyjnego amerykańskiego generała z okresu II wojny światowej. Polecam. A wstawka muzyczna z "Dobrego, złego i brzydkiego" do SZALONYCH OCZU była rewelacyjna :-).
Ogólnie kapitalny filmik!!!