Jeden z tych nowych "świetnych" komedii romantycznych. Film nudny, z beznadziejnym poczuciem humoru, z beznadziejnymi aktorami. Film dla ludzi o niewysublimowanych potrzebach intelektualnych.
Krzychu 1908 pucuj torpede smutasie, "niewysublimowanych potrzebach intelektualnych" - rozumiem że chcesz zabłysnąć... a zresztą ;D pzdr sztywniaku
"pucuj torpede smutasie" hehe naprawdę zajebisty tekst, moje" niewysublimowane potrzeby intelektualne" wymiękają. Wybacz ale nie będę komentował twojego tekstu gdyż jest on żałosny, a ja nie mam czasu na walkę z internetowymi tzw. bootami.
kolejny cwaniak... Film jest swietny zeby sie zrelaksować, ale co z tego gdy trafiają się kretyni którzy błyszczą mądrymi słowami a są na tyle inteligentni zeby oceniać takie filmy tą samą miarą co przypuśćmy Zieloną Milę...
W chwili obecnej to prędzej zawału bym dostał niż się zrelaksował.
Ja mam dosyć nietypowy sposób oceniania. Dziele filmy na gatunki i oceniam wedle tego gatunku. Więc Zieloną Milę, która, powiedzmy sobie przy okazji, nie jest jakimś arcydziełem ,a zwyczajnie dobrze zrobionym filmem nie będę oceniał tą samą miarą co "Nowego".
Ten film jest beznadziejny jako film, jest beznadziejny jako komedia.
Typowy hollywoodzki film dla idiotów.
Aczkolwiek rozumiem że się burzysz bo nie rozumiesz jeszcze wielu rzeczy(widzę to po twoich ocenach filmów,
Dzień świra -6 Pianista - 7
Chłopaki nie płaczą - 9 , Step Up - 8
Niestety wg. mnie ten kto zauważył w "Nowym" tylko "film dla nastolatków o niskim poziomi inteligenci" sam ma niski poziom inteligencji. Oglądaliśmy go grupa i wszyscy stwierdziliśmy, iż jest to doskonałe połączenie lekkiej, amerykańskiej komedii, z filmem, który ma jednak coś w sobie. Coś zmuszającego do myślenia, iż oglądanie filmu nie kończy się "no dobra koniec", a jakimiś pytaniami.
Taaa, nie ma czasu... A po co zaczyna się taką "dyskusję"? No, po co? Twój post wcale nie był lepszy, mój ty wysublimowany Krzychu ;P
Nie jestem już nastolatkiem, skończyłem studia na Politechnice Poznańskiej a film mi się podobał. Nie czuję się z tego powodu intelektualnie niedorozwinięty. Coś czuje, że narzucasz ludziom swoją subiektywną ocenę. Nie podałeś argumentów. Dla mnie film ten jest bardzo zabawny, a w paru miejscach prawie kultowy, jak np. "strzał z oka" :)
Film ma ciekawą fabułę. Należy do gatunku filmów/stylu Adam Sandler, który to humor bardzo mi odpowiada :)
Jest to ocena subiektywna, a jakże inna mogła by być ?
Nie wierze w 100 % obiektywizm.
Choć np. "pulp fiction" też nie za bardzo mi się podobał, ale filmu nie mogę nazwać głupim.
Do Ferdzia.
Film jest kompeltną szmirą, a dopatrywanie się w nim jakiś przekazów świadczy o olbrzymiej wyobrażni. Gratuluje.
Poza tym, film nie musi mieć koniecznie jakiś przekazów aby nazwać go dobrym.
sory, ale nie trzeba się dopatrywać, ten film wprost Cię pyta czy Ty nie robisz tak samo jak Nowy.
a ty własnie tak robisz... chcesz narucic innym własny styl - "Tak to ja sie znam - tym którym podoba sie to banda gówniarzy i nastolatków"... szkoda mi takich ludzi jak ty bo macie tą cholerną manie wyższości w której wasza ocena > reszta świata kto sie nie zgadza jest półgłówkiem
Film daje do myślenia. Nie jest kolejnym głupim kiciorem i naprawdę daje do myslenia. przyznam szczerze, że zdarzyło mi się skorzystać z metod Nowego i proszę państwa nie mam więcej pytań, każda mistyfikacja prędzej czy później wyjdzie na jaw, ale ile miałam przy tym zabawy!
Ten film pokazuje jak bardzo ludzie są żałośnie przywiązani do stereotypów i etykietek. Jak łatwo zapomnieć o przyjaciołach, gdy się awansuje do elYty. Wbrew pozorom te prawdy wcale nie dotyczą tylko nastolatków o niższym poziomie inteligencji, ale właśnie tzw. Yntelektualistów również.
Krzychu, po rozpoczęciu tego wątku chyba nie spodziewałeś się innych odpowiedzi. Ja muszę przyznać że film oglądałem już jakiś czas temu i żeby naprawdę rzetelnie go ocenić musiałbym go sobie przypomnieć.
Jednak z tego co pamiętam, nie było to straszne kaleczenie sztuki filmowej - a sprawnie wykonana komedyjka, o nie głupim morale, sam humor można nazwać "głupim" (to kwestia poczucia humoru)
"Nowy" na tle innych amerykańskich komedii dla młodzieży nie stoi na straconej pozycji. Tak bym mu dał te 5/10.
I dodam że mnie rozbawił momentami, ale nie jestem szaleńcem żeby dać mu 8 czy 9 :D
Również muszę się zgodzić, film jest dnem dla ludzi, którzy nie odczuwają potrzeby myślenia i których sztuka filmowa interesuje nie bardziej niż tylko "byle się pośmiać".
Bez przesady.
Owszem niektóre teksty, aktorzy są takie 'o'
ale liczy się się przecież tematyka ,prześłanie i to w tym filmie jest b.ciekawe..
nie stworzylibyście lepszego więc po co taka krytyka?!
pozdrawim tych co się ze mną zgadzają ;-]
GOŚCIU JA NIE JESTEM NASTOLATKIEM A FILMY TEGO TYPU LUBIE SKORO NIE MASZ POCZUCIA HUMORU TO NIKT CIE NIE ZMUSZA ŻEBYŚ TO OGLĄDAŁ. TAKIE WYPOWIEDZI SĄ DENERWUJĄCE GUPI TO JEST KILLBILL!!!!!!!!!!!!!!1
powiem tak, jeśli by mnie się coś takiego przydarzyło w moim życiu to bym się śmiał, ja wyłączam mózg i się śmieje, to jest komedia w której mamy dwie postacie które samym wyglądem i akcentem rozśmieszają, to taki klasyk dawnych lat, dla mnie czymś słąbym jest american pie 7 itd itp...
generalnie tylko idiota da ocenę1 tego typu filmowi...
film może nie najwyższych lotów jest ale to jest komedia nie ma być ambitna tylko śmieszna i tylko taką ma spełniać funkcję...
a ocena 1 jest zarezerwowana dla takich filmów jak ''9 żyć'' jak jeszcze nie oglądałeś 9 żyć to sobie obejrzyj wystaw ocenę a później sobie porównaj który z filmów to nieporozumienie
Zazwyczaj komedie z założenia są głupie, dlatego uwielbiam je oglądać. Nie takie filmy się oglądało i nie uważam abym nie posiadała wysublimowanych potrzeb intelektualnych. Jak mam ochotę się pośmiać to oglądam czasem nawet chore komedie i wiem, że przez 1.5 h będę płakała ze śmiechu jak na Fryzjerze, który jest filmem wybitnie zboczonym i niepoprawnym politycznie a jak mam ochotę na intelektualne rozrywki to sięgam po inne gatunki filmowe. Przede wszystkim przestańmy po komediach oczekiwać głębszych przemyśleń. Komedie są po to aby nas bawiły i tyle w temacie:)Pozdrawiam wszystkich niewysublimowanych intelektualnie...parafrazując cytat z filmu Gwiezdne Wojny Georga Lucasa...Niech moc będzie z Wami:)
Nie znam ani jednego horroru lepszego od tej komedii... Chyba. Kilka prostych morałow, jednak zostały pokazane swietnie; aktorzy sie nadaja do komedii w ktorej jej komedyjnosc w wiekszej czesci polega na karykaturalnych sytuacjach. A glowna rola (zgadzam sie z masachiko) została jak dla mnie spelniona, sie pousmiechalem i o to chodzilo ;)
eee synek!! owszem, film bardzo fajnie się oglądało i był bardzo śmieszny, ale bez przesady! Z tymi horrorami to żeś przegiął! Polecam ci obejrzeć: "Black Ship", "Shark Attack III: Megalodon", "Mega Shark vs. Giant Octopus", "Destination: Infestation" czy choćby "Killer Shrews" i wtedy dopiero sobie odpowiedz na pytanie, czy nie znasz aby żadnych horrorów lepszych od tej komedii..? ALE UWAGA! TO NIE PRZELEWKI, JA NA SEANSIE WYŻEJ WYMIENIONYCH FILMÓW PŁAKAŁEM!!! JEŚLI NIE JESTEŚ NAPRAWDĘ DOBRY, NIE RADZĘ CI ICH OGLĄDAĆ!