film o życiu więźniarek w kobiecym więzieniu.
Zaczyna się niewinnie. Kelly ma zaraz wyjść za mąż za Wayne'a jednak przez jego długi sytuacja zle sie rozwiazuje i Kelly idzie do więzienia. Dalej juz sa pokazane okropienstwa w pewnym wiezieniu po obraniu nowego dowództwa. Zycie nie jest łatwe, dostarcza sporo bólu i cierpienia.
Na imdb film ma tylko 5.8 na 12 glosowań. Myśle ze zasluguje na co najmniej 7. Sama historia, choć pewnie nie na faktach, to na pewno bazuje na podobnych prawdziwych przeżyciach. Film juz nie najnowszy 88r, toteż nie zawsze wyglada zbyt realnie, ale chyba nie o to chodzi. Mozna by zarzucic, ze za duzo jest tam "niewinnych" to jednak z drugiej strony jest to raczej nacisk by pokazac zycie tych słabszych. A nie skupiac sie na reszcie.

Aktorzy: a własciwie aktorki, bo mezczyzn bylo doslownie kilku, w tym Simon Yam, ktory i tak nie pokazuje sie na dlugo. Troche na poczatku, i troche pozniej. Tak to wlascie cala akcja skupia sie na przezyciach tych kobiet. A aktorsko było dobrze. Glówna grupa aktorek wywiazala sie z zadania i dobrze zagrała. Zwłaszcza Pat Ha.
Muzyki niewiele, ale jak najbardziej pasowala do tego co sie dzialo.
Zdjecia niezle. Z reszta nie da sie tu za bardzo popisac kunsztem. Ale dobrze pokazane...

Na zakonczenie dodam, ze ogladajac współczujemy bohaterkom. A to oznacza ze ten dramat trafia do ludzi. Przynajmniej do mnie trafił.
Polecam obejrzeć....