zdecydowanie nie polecam...pan Joel Schumacher popelnia albo niewydazone "filmyhiciory" (pokroju Batmana i Robina, 8MM, czy Batmana Forever), a albo bardzo dobre, zapadajace w pamiec obrazy (Upadek, Telefon, Veronica Guerin, Bez skazy)...niestety Number 23 nalezy do tej zdecydowanie mniej udanej tworczosci pana JS...wyjsciowy pomysl jest ciekwy, ale potencjal calkowicie zmarnowany (tak jak gwiazdorska obsada)...zero napiecia, dramatu i za grosz thrillera...i chyba najslabsza rola Carey'a, ktory potrafi byc znakomity, ale tylko poprowadzony przez dobrego rezysera (Forman, Weir, Gondry)...tu sprawial wrazenie, jakby nie wiedzial w czym i po co gra...duze rozcarowanie...4/10