Bardzo ciekawy film. Trzyma w napięciu, zaskakuje. Przemyślana fabuła, mądre zakończenie. Nie wyobrażałam sobie Jima w poważnej roli ale przekonałam się, że jest genialnym aktorem nie tylko jeśli chodzi o role komediowe. Nie żałuję tych 90 minut. Polecam.
Musze przyznać, że i ja miałam poważne obawy co do zestawienia słów Jim Carrey i Thriller. Praktycznie przez cały film miałam wrażenie, że wybuchnie on niekontrolowanym śmiechem. Albo zrobi coś równie głupiego... Ale to pewnie przez przyzwyczajenia z komedii w których zazwyczaj gra. Ogólnie całość robi sympatyczne wrażenie, polecam.
"Nie wyobrażałam sobie Jima w poważnej roli ale przekonałam się, że jest genialnym aktorem nie tylko jeśli chodzi o role komediowe."
Dobrze sie czujecie? Carrey to nie tylko facet z "Głupiego i głupszego". Nie wiem jak mozna o tym nie wiedziec.... Słyszeliscie moze o takich filmach jak "Człowiek z księżyca", "Zakochany bez pamięci"czy "Truman Show"??
Otóż ja najwyraźniej nie czuje się zbyt dobrze.
Niestety również ja, jak i zapewne spora grupka ludzi kojarzy Jim'a właśnie tylko z tego typu filmów. Nie mowie, że jest to dobre podejście ale cóż. Muszę Ci się przyznać, że nawet nie specjalnie interesowałam się innymi poważnymi rolami poprzednio wymienionego aktora. Ot wpadł mi w ręce film "Numer 23" I było to pierwszy film gdzie moje oczy ujrzały Carrey'a w takiej roli.
Więc nie widzę powodu do zbytniego zdenerwowania.
Pozdrawiam ;)