...tam, gdzie chcemy ją zobaczyć. Jeśli nam wygodnie, to mnożymy lub dzielimy. Jeśli nam akurat pasuje, to dodajemy cyfry. Czasem dodajemy wszystkie cyfry, czasem dzielimy większą liczbę na liczby dwucyfrowe i dopiero dodajemy - jak nam wygodnie.
Ba! Jeśli wyjdzie nam 32 to mówimy, że to ODWRÓCONE 23!
Jeśli akurat rok jakiegoś wydarzenia nam nie pasuje, to wtedy patrzymy na dzień i miesiąc. Jeśli dalej nic - wtedy dzielimy miesiąc przez dzień lub odwrotnie, a potem znowu dodajemy cyfry. Jeśli nie będzie 23 nic strasznego, po prostu losujemy inne wydarzenie historyczne i powtarzamy nasze działania.
Jeśli znudzi nam się szukanie cyfr, wtedy numerujemy sobie litery alfabetu i zaczynamy zabawę w podstawienie liter cyframi, a potem już klasycznie dodajemy, mnożymy, co tam chcemy.
Podsumowując, idea filmu jest maksymalnie głupia. Jednak sztuką było opakowanie tej głupiej idei w film, który jest spójny fabularnie, ma sporo zwrotów akcji i zwyczajnie trzyma w napięciu.