Fabuła i teksty są jak utwory zespołu Feel - p*erdolenie bez sensu. Film
być może ciekawy - ale dla osób skrajnie przesądnych. Pozdrawiam.
wygasił mnie już po 34 minutach.A niby ten sam reżyser.W "Upadku" też stosował retrospekcje,ale tam jakoś mogłem za nimi nadążyć,a tu?-nie da rady :(
Czy warto to oglądać? Jeśli do końca jest taki rozbabrany to chyba strata czasu.
Film dobry, śmiało można obejrzeć. Moim zdaniem recenzent zamieszczający recenzję pod opisem filmu ocenił go zbyt surowo. Moja ocena to 7/10.
Hehe... ciekawa tematyka. Człowiek zaczyna zwracać uwagę na liczbę 23, a nawet jej szukać. Sam film stylem
cieniowania obrazu w przypadku wyobraźnie Carrey'a przypominał "Sin City" - troszke komiksowa wstawka.
Muzyka właściwie też łapie te klimaty. Momentami dość zamulający.
Zaskoczyła mnie rola Carrey'a, którego kojarzę głownie z głupimi minami w komediach ( niektóre filmy naprawdę lubię:)). Na pewno chciał się odciąć od swojego stałego wizerunku ( dla niektórych bardzo śmiesznego, a dla innych debilnego) i moim skromnym zdaniem ta sztuka mu się udała. Śmiało polecam:)
Noo nie, to dopiero nieźle zakręcony film ale tak sobie myślę.. w sumie co z tego skoro już po około godzinie miałem zwyczajnie ochotę go wyłączyć albo przynajmniej zrobić sobie długą przerwę. Jednak coś podpowiadało mi, żebym obejrzał go do końca i tak zrobiłem - mimo wszystko ciekawy byłem co będzie dalej. Pierwszym...
więcejLubie filmy w takim klimacie, ale ten to porazka, nie ma co go porownywac np. z Mechanikiem, szczerze polecam ten film (Mechanik oczywiscie ;)), Bale niesamowita rola, a numer 23 to totalna kiszka.
Nie wiem czy źle zrozumiałam film, ale było dla mnie coś dziwnego. Główny bohater stracił pamięć po tym nieudanym samobójstwie ,a mimo to pamiętał fragmenty swego dzieciństwa. Jak to możliwe?
ciekawa fabula, gra aktorska swietna i chociaz jima carreya kojarze bardziej jako komika z taka rola poradzil sobie wysmienicie POLECAM film wart obejrzenia
jak dla mnie dziwny i chory film. ledwo co wytrzymałem. fabula jest strasznie pokrecona. co prawda gra aktorska ok. ale ogolnie slabizna. poczatek obiecujacy ale niestety tylko 4/10
Fenomenalna gra aktorska Jima Carreya i choć przyzwyczajona jestem do jego mniej poważnych ról,to jednak nie wyobrażam sobie nikogo innego wcielającego się w rolę Waltera. Akcja, fabuła, efekty... nie da się ukryć, że reżyser miał rewelacyjny pomysł :))
+ temat ciekawy
+ niezły Carrey, ale zdarzało mu się grać lepiej
+ wstawki niczym z kina noir
+ motyw z "suicide blond"
+ klimatyczna muzyka
- idiotyczny scenariusz, czasami brakuje jakiejkolwiek w nim logiki
- brak napięcia i klimatu
- wszechogarniająca nuda
- motyw z psem "strażnikiem zmarłych" (co to...
rozwinięcie filmu troche przynudzało.można momentami było się troche pogubić w treści.ale zakończenie o wiele lepsze.a jim carey lepiej wychodzi w grze w komediach.
3/10 bo nawet do końca nie wysiedziałem tylko około godziny ndałem rade.To i tak chyba za dużo.Nie wiem skąd tak wysokie noty od innych..Mi sie to wogóle nie podobało.
Kapitalna gra Jima Carrey'a, dałbym wyżej, gdyby nieco akcja szybciej się toczyła. Film jest dobry, warty polecenia, wciągający momentami nawet.