Dawno nie widziałem tak ohydnej historii. Może Hostel czy Piła wzbudziły podobne emocje. Więc film pod tym względem udany. Dziesiątki negatywnych ocen i opinii świadczą o zaangażowaniu emocjonalnym widzów.
Ciekawie ujęty temat przemocy w służbie zdrowia - u nas byłyby to sanatoria i szpitale, gdzie bezczelna pielegniara pozbawia pacjentów godności i szacunku do siebie.
Stąd nauka jest dla żuka, żeby nie godzić się potulnie z zaistniałą sytuacją i samemu dbać o szacunek do siebie w takich obiektach.
Film jest ciekawie zrobiony. Kilka niespodziewanych zwrotów akcji, doskonaly aktorsko, bajkowa naiwność fabuły, bezmyślne okrucieństwo - to sprawia, że z jednej strony ciężko przebrnąć, bo historia jest ohydna, z drugiej - ciężko jest się oderwać.