Jednym słowem dramat, tragediiiiia i zbiór największych niedorzeczności.
O ile początek nie jest zły o tyle dalszą fabuła jest po prostu bardzo irytująca.
Nigdy tak bardzo nie życzyłem śmierci nikomu w filmie jak tu. Niestety główni złoczyńcy ( niby zawodowcy ) wychodzá tu dużo gorzej niż w jednym z świątecznych filmióe z Kewinem w roli głównej. Jestem bardzo rozczarowany