Gdy zobaczyłam zwiastun pierwszy raz, pomyślałam że to będzie coś naprawdę dobrego, ale zdziwiło mnie gdy zobaczyłam niskie oceny i komentarze na forum, które jeszcze bardziej zachęciły mnie do zobaczenia tego filmu i przekonania się czy faktycznie jest tak beznadziejny. I szczerze, do najlepszych nie należy. Tak jak wiele, spodziewałam się czegoś innego. Bo o ile pierwsze pół godziny jest naprawdę obecujce, bo mamy ciekawą intrygę i oszustwo, tak później film zaczyna zmierzać w zupełnie dziwnym i absurdalnym kierunku.
Muszę przyznać, że film ten miał naprawdę duże predyspozycje żeby być dobrym, bo ma świetną obsadę, która serio całkiem dobrze tu gra, postacie które niby powinny być naprawdę ciekawe ale tak trochę nie do końca jest, całkiem dobre zdjęcia i scenografia,, a nawet charakteryzacja, ale to co kuleje tu najbardziej to dla mnie fabuła, która z mijającymi minutami zamienia się w serię coraz głupszych absurdów i niezrozumiałych zachowań bohaterów.
Rosamund Pike, która miała być "lwicą" niby nią jest, a niby nie, bo po za ciętym językiem to tak naprawdę nic więcej nie prezentuje jako ta Lwica. Niby mamy mafię ale ta mafia to taka nie do końca, zatrudnieni w niej jakby nojgorsi amatorzy, a ich szef to taki trochę mało straszny, mało dosadny, nie pokazuje do czego sam jest zdolny jako szef mafii. Szczerze pomyślałam, że na miejscu Pike to też bym się ich chyba nie bała... I serio Ruska mafi musi sobie zaprzątać głowę "pozorowaniem" morderstw a nie poprostu zabijać swoich wrogów bez zbędnych ceregieli? Pomijając już fakt, że dla Mafii wydostanie staruszki z domu opieki zdaje się być trudniejsze niż wydostanie kogoś z pilnie strzeżonego więzienia. I serio podczas "ucieczki" matki z ośrodka musieli zaparkować tak daleko (a nie bliżej wejścia) , żeby ta starsza pani musiała przebiec aż taki kawał na drugą stronę drogi....!?!?!?
Ten film mógł być NAPRAWDĘ BARDZO CIEKAWY I DOBRY, tym bardziej, że nie mamy tu podziału na potencjalnie dobry i zły charakter, bie strony są "złe", to tylko kwestia komu bardziej kibicujemy.
Nawet jeśli film miał być komedią to to też za bardzo się nie udaje.
Spodziewałam się filmu, który może i będzie zabawny momentami, ale mimo wszystko podejdzie do tego tematu bardziej na "poważnie", myślałam że będzie "bardziej" i "mocniej", a wyszło nijak.