Thriller tak? Trochę się śmiałam, dużo ziewałam, trochę chowałam za rękami z zażenowania. To wszystko jest tak mierne, mizerne, wtórne, bez polotu WOW. Niewiele dziś trzeba żeby zadowolić niektórych widzów- jakieś nagrody widzę.....Jestem wkurzona. Drugi wieczór zmarnowałam (wczoraj się męczyłam na "Jak pokochałam gangstera")- coraz trudniej o dobre kino.
Niestety miernoty opanowują świat.