film
OSS 117 w natarciu
OSS 117 se déchaîne1963
1h 50m
Film otwierający czteroczęściowy cykl przygód wzorowanego na Bondzie superagenta francuskiego wywiadu Huberta Bonisseura [OSS 117].
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
OSS 117 w natarciu
reżyseria André Hunebelle
scenariusz André Hunebelle, Pierre Foucaud
produkcja Francja, Włochy
premiera 18 czerwca 1963 (Światowa)
nagrody Film otrzymał 2 nominacje
Nowość
Popularna #1
Świetnie się oglądało, bo to kryminał szpiegowski jeszcze z czasów niegadżeciarskich. Kerwin Mathews! To już kolejny normalny film w ostatnim czasie!
czytaj dalej
Ranking ról
Opis filmu OSS 117 w natarciu
Film otwierający czteroczęściowy cykl przygód wzorowanego na Bondzie superagenta francuskiego wywiadu Huberta Bonisseura [OSS 117].
Informacje o filmie OSS 117 w natarciu
premiera 18 czerwca 1963 (Światowa)
studio Compagnie Industrielle et Commerciale Cinématographique (CICC) / Films Borderie / P.A.C. / więcej
tytuł oryg. OSS 117 se déchaîne
inne tytuły więcej
To Jean Marais odkrył dla kina postać OSS 117 stworzonego przez Jeana Bruce'a i zasugerował André Hunebelle'a na reżysera filmu o przygodach superszpiega, mając nadzieję, że ten obsadzi go w głównej roli. Niestety Hunebelle, myśląc o łatwiejszej dystrybucji filmu za granicą, postawił na amerykańskiego aktora Kerwina Mathewsa.
Film kręcono w miejscowości Bonifacio oraz w Tulonie (Francja).
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Czyżby opis filmu był błędnym tłumaczeniem z jakiejś innej strony? Postać OSS 117 zaistniała PRZED Bondem, więc nie może być na nim wzorowana...
Smakowity kąsek dla wielbicieli kina euro-spy. Nasz agent amant na zlecenie firmy ubezpieczeniowej bada sprawę tajemniczej śmierci doświadczonego nurka gdzieś na Korsyce. Ma za zadanie odzyskać jego zwłoki. Po drodze napotyka piękne Panie, a my słuchamy jazzy soundtracku. Tupać nóżką i oglądać. Polecam.
Widać, że sukces "Dr'a No" przysłużył się kinu szpiegowskiemu. Drugi film o przygodach Huberta Bonisseur musiał mieć większy budżet, niż "OSS 117 n'est pas mort", za kamerą stanął lepszy, bardziej doświadczony reżyser, obsada też wypada lepiej. Sama historia zaś przysłowiowych czterech liter nie urywa. Jest standardowa...
więcej
