z kursu "Kręcenie filmów metodą kopiuj-wklej". Da się to obejrzeć, są dobre momenty, ale to wszystko już było. Komputery w stylu lat 80tych, białokrwisty android i różne z nim relacje członków załogi, obcy przebijający się przez żebra, poród kokona (i tu nawet coś świeżego - ludzkie dziecko w kokonie :O), hybryda człowieka i aliena, zlikwidowanie tego drugiego metodą na kwas w kadłubie. Było, było, było!