To ja Ci powiem. Taki goniec Scotta jak Alvarez ma w dupie czy zrobił dobry film czy gówniany. Istotne jest to aby był oglądany.

Hm - chyba blad logiczny - film nie bedzie ogladany skoro jest zly , na dodatek facet psuje sobie opinie bo beda go kojarzyc z takim jak to kolega wyzej napisal Kałem , rezyserów pamieta sie po ich filmach , owszem moze zdarzyc sie raz wtopa ale kilka to juz o kilka za duzo. ja na nastepny film Alvareza nie bede sie nastawial BO - dal ciała. Zalosne jest to ze Alvarez tego nie rozumie ze za kilka lat dadza mu do krecenia reklamówki - no chyba ze sobie tyle odlozyl ze w ogóle nie bedzie krecił. Jak spojrzalem facet nie ma nic wlasnego - same kalki , tutaj dolozyl kolejna raczej niskiej wartosci cegielke do swego dorobku. filmy Luca Besona chyba kazdy z nas ogladalby bez zastanowienia , podobnie Tarantino , o Hitchkoku kazdy slyszal . Eastwood nie musi prosic o fundusze na wlasny film - on przychodzi i dostaje a taki Alvarez bedzie lizal tylki z niewiadomym skutkiem. No ale jego sprawa , zobaczymy co nakreci dalej

Oby tak było jak piszesz, natomiast obawiam się, że to sprzedaje się nieźle. Nie chcę mi się tego sprawdzać ale box office jest chyba nienajgorszy.

Ja go obejrzałem z przyjemnością,za to Diuny żadnej

JA tez go w koncu obejrzalem i na innej stronie posypalem glowe popiolem - nie byl wcale taki zly . Wiekopomne dzielo to to nie bylo ale dalem mu 6-7 - czyli obejrzalem i sie nie nudzilem. Diuny nie ogladalem - nie moje klimaty - niby moje bo sf ale jakos mnie nie ciagnie. Ogladalem wiele lat temu wersje ze Stingiem i dla mnie to nie byla zadna rewelacja.

Tu nawet nie chodzi że nie ma takiej postaci na miarę Ripley tu nie ma nawet w jednej dziesiątej,postacie ogolnoe mega irytują nawet ten czarny i ta dziecina czyli gł bohaterka co popylała na bosaka.Film ogolnie tragedia i to pisze mega fan wszystkich części jakie wczesniej powstały!Film jest totalnie przegięty,naiwny!

Jeszcze to Andy to najlepsza postać, ale fakt, on też strasznie infantylnie zrobiony. Ten film to infantylny horror.

Dokładnie tak jakby pod nastolatkow zrobiony,nawet nie przeraża a sceny akcji są ze tak powiem chaotyczne na siłę udramatyzowane to gdzie to ma start nawet do Obcego 3

Oglądając ten film ciągle czułem się jakbym oglądał stranger things

W punkt.

Jestem świeżo po seansie...wystarczyło zobaczyć bohaterów na początku filmu. Jeszcze mieliśmy nadzieję, że na statku pojawi się ktoś dorosły. Niestety, film o nastolatkach nakręcony dla nastolatków, czyli typowy Disney. Ja jednak lubię dobrze zarysowaną historię, a tu ani fabuły ani dobrej akcji. Prometeusz mi się bronił dzięki wprowadzeniu jakieś nowości, tajemnicy. Wiedziałam, że to będzie ukłon w stronę pierwowzoru, tym bardziej jak można było to tak zepsuć?

Tak, zgadzam się

Jestem ZA!! ale dolozylbym tez Scotta ? da rade?

Może zabraknąć tlenu, ale wsadzimy do kriokomory obok ciężarnej.

Takimi drobiazgami jak tlen bym sie nie przejmowal - Scott cos wymysli - facet ma tyle pomysłow ze tlen to NIEISTOTNY SZCZEGÓŁ(chyba juz ma braki od dluzszego czasu) a ta ciezarna to kto ? wybacz ja nie bylem na filmie wiec nie kojarze . Z drugiej strony po lekturze Waszych wypowiedzi nabieram ochoty zeby na to pojsc ! Naprawde !!! Dawno sie tak nie usmialem. tylko mam dylemat - jak pojde to nabije kabze tym g..................m a tego nie chce - niech dostana po dupie finansowo moze da im to do myslenia a z drugiej strony taka komedia to naprawde moze byc cos! i co tu zrobic?

To ciężarna 4o

Ciężarna to postać, która ma budzić sympatię, bo jest w ciąży i chce lepszego życia dla swojego dziecka.

Ahaaa , a jakies pogadanki o ekologii nie dorzucili? cos w stylu - Strzelaj celniej - bedzie mniej CO2 ?

cos ucieło - daj jeszcze raz

W którym kinie Waćpan byłeś bo tak jakby o mnie. To dno! Nie sądziłam że kiedyś to napiszę ale w tym układzie 2ka była niedoścignionym klasykiem

W sumie racja, ale sporo akcji było.
Tak więc ja oceniam wyżej.

Ale to co napisałeś to właśnie ratuje ten film. Bohaterowie, których również nie zapamiętałem i nawet przez chwilę zastanawiałem się która bohaterka przeżyła bo nie zapamiętałem ani jednego imienia - ekspresowo są wybijani. Po prostu w tej części kibicujesz ksenomorfom. Jedyną postacią racjonalnie postępującą był android z włożoną kartą pamięci znalezioną na statku. Uratował 2 osoby poświęcając jedną , która i tak by zginęła, a te 2 miały do niego o to pretensje.

Już w kinie rozgryzłem dla kogo ten film jest przeznaczony. Jak za mną jakaś grupka max osiemnastolatków panikowała przy tanich jumpscerach i wzdychała jak baba androida przytula. No nic, trzeba znów powrócić do klasyków.

A mi się bardzo podobał. W końcu obcy z klimatem. Końcówka a la dead space też świetna. Sceny z xenonorphami rewelacyjne, fajny android i sporo ciekawych pomysłów. Sto razy lepszy niż Covenant i świetnie zrealizowany. Obcy fabuła nigdy nie stał i nigdy nie będzie. A klimat był świetny. Design statku, obcych i całej reszty rewelacyjny. Dla mnie 8/10.

W punkt ! Napisałeś wszystko to co i ja myślę na temat tego gniotu . Mało który film mnie tak zirytował jak ten , bo spieprzyli go koncertowo

Lepiej bym tego nie podsumowała. Czuję się psychicznie zmęczona po tym filmie. Na końcu chciało mi się spać, a na co dzień jestem strachliwą osobą i zazwyczaj byle jump scare dawniej mnie przerażał. Napchali wszystkiego co tylko im przyszło do głowy, nie wyszło z tego nic konkretnego. Jeszcze mam wrażenie, że poprzednich filmach chociaż Obcy wydawał się inteligentny, można mu było bardziej "kibicować" niż przygłupim postaciom bez charakteru. A tutaj? Obcy też był nijaki. Chociażby ta scena z wieloma Obcymi obijającymi się o siebie nawzajem i ginącymi od kwasu... No nie.

Film całkiem udany jak na dzisiejsze standardy. Wiadomo że do pierwszych dwóch nie ma podjazdu i żaden film już się do nich nie zbliży. Ale to dobry Obcy stojący obok trójki. Myślę że masz takie nedlgatywna opinie bo ciągle myślami jesteś przy pierwszych częściach. To już nie wróci a ta część będzie mile wspominana po latach. Taki hołd dla serii.

Hołd dla serii, czyaj wyciągnięcie kliku milionów$$ od fanbazy.

Film jest generalnie dość pozytywnie oceniany na letterboxd, rt czy imdb. Tylko Polacy narzekają ;p

Tak, jest w tym trochę teen dramy i trochę horroru dla nastolatków. Moja ocena to 3.5, ale tu trzeba zaokrąglać, więc się zlitowałem, ze względu na początek, pierwsze 15 minut. Niemniej film razi nie tylko głupotą, bardzo słabą dramaturgią, bardzo źle narysowanymi postaciami, ale przede wszystkim brakiem jakiejkolwiek autorskiej oryginalności. To wygląda jak kopiuj-wklej, jakby scenariusz pisało aktualne AI, na podstawie wcześniejszych filmów, z których zrobiło swoistą fabularną kompilację. Przecież nawet czwarta część Obcego z Ripley (najsłabsza z czterech) jest fabularnie i dramaturgicznie znacznie lepsza od Romulusa.
Kojarzy mi się to wszystko z portalem Suno, który generuje muzykę (poprzez AI), ale nawet tam muzyka, jeśli właściciel konta wykona pewien wysiłek, może być dużo bardziej oryginalna niż jest ten film.
Straszny regres dotknął hollywoodzkich scenarzystów. Jakby jakiś wirus obniżył ich IQ o 20 punktów, względem scenarzystów choćby sprzed 20 lat.

Gówno straszne. Dla opóźnionych w rozwoju nastolatków. 3+1 za ładną grafikę.

Ja z tego filmu nie zrozumiałem tylko jednego. Pierwsza scena w filmie i wyłapanie tej skamieliny przez statek kosmiczny i potem rozcinanie jej laserem. Co to było i po co to było?

Ja to zrozumiałam tak, iż ta stacja kosmiczna zlokalizowała pozostałą resztkę Nostromo i przechwyciła ją. Zupełnym przypadkiem znajdował się tam organizm ksenomorficzny. ;) No i stacja padła.

Wielki potencjał tak spaprany. Jak ja się cieszę, że nie poszedłem do kina, tylko wymęczyłem się w domu oglądając na D+.