Hm musze ci powiedzieć,ze bardzo intrygujace pytanie i ciekawe.Sam ostatnio zastanawialem sie nad tym,na canal + ostatno była cała saga,przypomniałem sobie wszystko i obejrzałem z uwagą :).Otóż Firma Wyland Yutani wysłala Bishopa,żeby Ripley mogła zobaczyć znajomą twarz,a akurat bishopa tego androida mogla mile kojarzyc,bo choc nie miala sentymentu do robotow.Chocby akcje z Ashem z jedynki,to jednak okazał sie on pozyteczny i dzieki niemu przezyla.No ale firma chciala zgarnac obcego ktory siedzi w Ripley,jej ewemtualnie dali by szanse,zoperowali i zeby sobie zyla.Na początku bylem niemalże pewny na 100%,że to czlowiek.A niesyntetyczny robot,android wyprodukowany znów przez firme.Ripley nie byla pewna,ale wiedziala,ze niechcą zabic obcego tylko wziąść go sobie do celów naukowych,jako ew, broń biologiczna.Bishop ten z trójki zdawał sie byc człowiekiem,ale jego reakcja na to jak Ripley skoczyła dała mi troszke do myslenia,czy to nie jest jednak android.Z pozoru wydaje się to być łatwe pytanie i pewne,ale niedokonca,chociaż myśle,że firma mogla wyslac androida,bo produkowala je zapewne masowo.Ale chcciala jednak,zeby to czlowiek z nia pogadal na temat obcego.Android mogl miec zaprogramowane wiele cech,ale czlowiek to jednak czlowiek.Maszyna go nie zastąpi pod wzgledem dialogowym,dyplomacji,robot mógl miec ograniczone pole manewru rozmowy.Firma chciala miec pewnosc,ze czlowiek jakos oszuka Ripley,jakos jej przetlumaczy,ze sie myli.Byli nastawieni na ciezką rozmowe,to było widac i wydaje mi się ,ze jednak to czlowiek tam był Bishop,twórca androida XD.Mialby przynajmniej większe szanse omamienia Ripley niz taki android co do planów firmy,czyli,żeby ją oszukać i zabrać.A ty samym miec krolową jaka miala w sobie Ripley,pozwolic zeby obcy sie rozmnozyl i wykorzystac to,ale sie im nieudalo.Tak sądze :)Ale w czwórce pobrali z póbek krwi jej DNA i sklonowali,razemz obcym siedzącym wniej.Alew kazdym bądź razie sądze,że to jednka w tej trójce na końcu był człowiek,czyli Bishop,twórca androida:).Pozdro :-))

myślałem długo i w końcu stwierdzam że to był człowiek

Hmmm ale po ciosie pana 85 tak mu się fajnie ucho odklejało... Człowiekowi by tak nie mogło.

Jedynym pewnym dowodem na to że Bishop jest androidem fakt, że potrafił wytrzymać bez utraty przytomności uderzenie w tył głowy kawałkiem rury. Ale przy naderwanym płatem skóry z uchem to chyba nieco przesadzili charakteryzatorzy.
Nieco później widać wyraźnie jak z głowy broczy mu się prawdziwa krew, zamiast białego płynu jak u pozostałych androidów w sadze o obcych. Gdyby był faktycznie androidem produkowanym seryjnie wyglądałby jak klon Bishopa a nie jak starszy o 7 lat (i o kilka kilo) Lance Henriksen;) Po jego zachowaniu widać jaki ma respect u reszty załogi "ratunkowej". Pewnie był wysoko postawioną szychą w Weyland Yutani, czyli był raczej człowiekiem a nie wykonującym rozkazy droidem.

Też właśnie zastanawiałem się nad tą kwestią :)
Twoje wyjaśnienie bardzo klarowne i ja się do niego przychylam. Przynajmniej film nie daje nam więcej informacji ponad to, co zobaczyliśmy, a to świadczy że na Fiorinę przyleciał człowiek.
Pozdrawiam

polecam lekturę książki. Bishop był człowiekiem. Pierwowzorem androida z Sulaco.
Pozdr.

No właśnie o co ten cały szum ???. To jest jasne że był człowiekiem, nie trzeba nawet czytać książki. Oglądajcie filmy z większą uwagą :P:P:P

Nie czytalem ksiazki, dlatego do konca nie jestem pewnien, ponoc wlasnie ksiazka to wyjasnia... Natomiast na podstawiem filmu wydaje mi sie ze to jednak byl android - uderzenie w tyl glowy i to nienaturalnie odklejone ucho... fakt ze zamiast bialego plynu bylo widac czerwony, bo nie mozna powiedziec na 100 % ze to byla krew. Korporacja mogla stworzyc takiego androida aby byl bardziej wiarygodny wobec Ripley.

to dłaczego Sigowe Riwer czyli Cool z czwórki terz nie ma czerwonej substancji tylko białą. przecierz mineło 200 lat. TAk więc tłumaczenie że zrobili androida z czerwoną substancją (krwią) jest nielogiczne. Z koro coś wymysleli to po co się cofać

Sorry, nie zadna'Sigowe Riwer czyli Cool z czwórki', co najwyzej Winona Ryder jako Call z czworki. Bo androidy byly wypelnione jakas tam biala substancja, a czerwona zastosowali tylko tym jednym jedynym przypadku, gdy Bishop 2 (android) mial wiarygodnie udawac czlowieka. A zreszta to zapewne nie byl czlowiek, jak to napisal ktos kto czytal ksiazke.
Dla mnie z filmu nie wynika ze byl to czlowiek.

Dobrze pomyliło mi się ok Winona Ryder. Jednak co do tego że krew tylko w trójce była czerwona to było by zbyt łatwe. Myślicie że Amerykańscy reżyseży są aż tak bystrzy żeby raz pomyślec " a niech będzie czerwona" a póżniej "a niech będzie biała". To się kupy nie trzyma i tylko w polsce się szuka dziury w całym. Ja przyjmuje że był człowiekiem chodź by ze względu na jego sposub wyrażania emocji. Bischop z dwujki był taki, jak to ujął jeden "wygląda jak by połknął kij" a w trujce zachowuje się inaczej.

czy ty "kórwa" masz jakies problemy z gramatyką? bo niedobrze robi sie od błedów...

nie pierdul bo rodzine powiększysz cwaniaczku gramatyczny bez matury!!!!!!!!!

idz obciagac dalej po katach cwelu z maturą.

Ty śpisz w korycie, a twoja stara liże dupy krową

ps.
Jak nie podoba ci się moja ortografia to nie musisz jej czytać. Huj ci do tego

Był androidem,protoplastą wszystkich Bishop'ów był żyjący w obecnych czasach Charles Bishop Weyland z AvP 1...:]

AVP jest poza kanonem. Wystarczy obejrzeć reżyserkę Obcego 3 żeby dowiedzieć się że gościu z końcówki był człowiekiem.

No ale o co chodzi z tym uchem?? Dostal cios jakas gasnica czy rura w tyl glowy ze prawie ucho mu odpadlo a za moment normalnie wstal. Wlasnie to nie przemawia wg mnie za tym ze byl czlowiekiem.

to nie argument bo w amerykańskich filmach Schwarcenegger sam rozwala 20-stu gangsterów a mu samemu nic nie jest. Nawet jedna kula go nie trafi. TEŻ gra człowieka, więc Bishop był człowiekiem.

ps
gdy kręcili obcy3 nikt nie mażył o AvP więc nie widze związku z tym żę człowiekiem Bishopem był lance Henriksen z AvP. Seria obcych nie jest przecież kontynuacją AvP. To właśnie AvP jest jakimś beznadziejnym dodatkiem do Obcego. A teraz na siłe chcą reżyseży aby AvP był filmem który pokazuje wydażenia z przed seri obcego.

obejrzyj sobie Alien 3 - directors cut aka special edition aka assembly cut oraz Alien 3 workprint.

I co to da? Ogladalem, mam obydwie wersje filmu w dvd i i sceny z workprinta na divxie. Dalej nie wiem czy Bishop byl czlowiekiem, wydaje mi sie ze nie :) Chyba nie zostaje nic innego jak przeczytac ksiazke...

jak ktoś nie widział workprinta i assembly cut, to tutaj jest ładny opis, porównanie wersji (po angielsku) ale ze screenami.
http://www.avpgalaxy.net/index.php?main=alienfilms&section=alien3deletedp1 (krótki link: http://tnij.org/ffua)

echhh... znalazłem prawie to samo po polsku
http://www.kmf.org.pl/dir_cut/alien_3.html

oni chyba sami ni wiedzieli przy tworzeniu filmu czy ma być człowiekiem czy robotem. Może i w reżyserskiej był człowiekiem, ale to co zobaczymy w podstawowej wersji to jednak android. Facet ma pół głowy w rozsypce i spokojnie stoi. Mówię wam, oni sami nie wiedzieli co robią i wyszło jak wyszło. Ni człowiek, ni maszyna.

raczej tak -

* człowiek - za - ma czerwona krew ( co nie zmienia faktu ze to mogl byc taki android )

* robot - za - (jak wyzej) dostal lomem, skóra glowy rozerwana a on sobie stoji - powinnien pasc po takim ciosie

Chyba jednak trzeba zgodzic sie z kolega eastwoodem_pl. Wreszcie ktos wylowil sensowna konkluzje :]

Już tłumacze:) Nagrano dwie wersje filmu - pierwsza jest dłuższa i to spor...juz nie pamiętam ile, ale jakoś ok 30 czy 40 min. W wersji podstawoej, która znacznie się różni od tego co było puszczane w kinach Bishop jest człowiekem, nawet sam o tym mówi, araczej krzyczy, zaraz po śmierci 85. Dłuższa wersja nie podobała się producentom i kazali ją pozmieniać, więc dodano nowy poczatek, wycięto sporo scen ze środka i pozmieniano trochę końcówkę, w której zredukowano trochę dialogi bishopa świadczące o tym że jest człowiekim- zamiast tego zastąpiono to jego tekstem na stwierdzenie ripley, że jest takim samym modelem jak ten z sulaco - no, not the same...Im very human - mozna to tłumaczyć różnie - że albo jest człowiekeim, albo, że jest bardzo ludzki. W przebudzeniu było nawiązanie do tego, kiedy cała drużyna dowiaduje się ze call jest androidem pada tekst, ze jest modelem zaprojektowanym, przez inne roboty - czyli tak jakby to seria Bishopa z trójki była odpowiedzialna za powstanie call z nast cześci. Samemu można to sobie obczaić z materiałów na quadrilogy

No właśnie, mogłem wcześniej na to wpaść... Mam quadrilogy ale jakoś nigdy nie miałem czasu dokładnie pooglądać dysków bonusowych. No troche tego tam jest, trzeba przyznać... :)

Bishop był człowiekiem. Tak jak ktoś wcześniej napisał, dostał od Morse'a jakimś przedmiotem w łeb(gaśnica), następnie zalewa sie czerowną farbą i następnie krzyczy Ripley "Widzisz!? Jestem człowiekiem!"

Oczywiście wszytsko to jest w wersji rozszerzonej. Za kare Morse dostaje kulke w noge:)

Bishop był człowiekiem. Odczuł ból po uderzeniu w głowę. Poza tym krwawił.