Chodzi mi o scenę po odebraniu transmisji ze statku, w której Ripley sprzeczała się z Aaronem
85. Ripley schodzi do podziemi w poszukiwaniu Obcego, zaczyna swój monolog "Jesteś ze mną
tak długi czas..." po czym dostrzega w kącie Obcego. Sprawdzałem na stop-klatce i TO NA
PEWNO JEST OBCY!!! (charakterystyczna głowa, żebra, itd.). A jednak gdy Ripley wali go rurą w
łeb, Obcy sam okazuje się... fragmentem rury, z której wyłażą karaluchy. Prawdziwy Obcy ujawnia
się chwile potem - okazuje że skubaniec przyczaił się pod sufitem. A WIĘC CO TO BYŁO
WCZEŚNIEJ - HALUCYNACJA??
Mowa o wersji reżyserskiej czy kinowej?
Sprawdzę to jeszcze dziś i napisze co ja tam widziałem
Niestety kinowa - napaliłem sie na ten film a w sklepie znalazłem tylko kinówkę, od razu z rozpędu kupiłem Resurrection, bo dwa pierwsze Alieny mam od dawna.
kurde zapomniłem, dzisiaj to sprwdze.
Jak by co z Newsweek teraz wychodziły wszystkie czesci po 25pln ( na płycie kinowa, reżyserska i troche ciekawostek z planu)