I jeszcze ma wyższą ocenę od 4 która biją tą część na głowę.
Ode mnie 5 tylko dlatego , że to Obcy , gdyż w normalnym przypadku nie wystawiłbym nawet 3...
Centralnie, chciałem się wysilić i napisać coś konstruktywnego, chociaż już wiele razy to robiłem... Ale jednak nie chce mi się. Wy jesteście chyba totalnymi debilami. 4 to chłam i gówno, także sądzę, że debile to dla niej idealny target.
A część trzecia, reżyserska, to przepiękny na swój sposób, sugestywny i klimatyczny film nawiązujący do pierwszej części, świetne suspensy. ehhh
Dokładnie.Dla mnie ocenianie wyżej beznadziejnej części czwartej ,od świetnej i klimatycznej części trzeciej jest po prostu jakimś absurdem.
Chyba trzeba mieć z 15 lat ,żeby uprawiać taką klasyfikację.
Generalnie z tego co pamiętam u mnie wygląda to tak:
Obcy 1 10/10
Obcy 2 9+/10 (za naiwność ostatnich 20 minut filmu-czyli plastikowy heroizm Ripley)
Obcy 3 -10/10
Obcy 4 5/10 Niestety,film dokręcony na siłę,pozbawiony klimatu poprzedników,z durnymi wstawkami humorystycznymi(od kiedy do ku...nędzy Obcy to komedia?)
Gdyby to była osobna historia,tzn. nie związana z uniwersum Obcego,dałbym mu być może nawet i 7/10.Bo jako samodzielny film nie byłby zły,jednak jako następca wielkiej trylogii zupełnie się nie sprawdza.
Pozdrawiam
Nigdy nie było "wielkiej trylogii" - było ARCYDZIEŁO Alien i genialna kontynuacja po latach Aliens - i to by bylo na tyle...Trójka nakręcona rownież po latach zniszczyła całą historię i "nigdy nie powinna powstać" - vide mój temat jako jeszcze PiotraBimbasika na foróm Alien 3....Czwórka to totalne nieporozumienie, choć i tak lepsza od debilnego Prometheus'a....
Cóż,każdy ma inny gust.Ja ubóstwiam Obcego 3,Ty najwyraźniej nie.Tak to już bywa.
Ale chciałbym się Ciebie zapytać o to forum Alien 3...bo przyznam że nie spotkałem się nigdy z takowym(piszę o polskojęzycznym forum,bo na zagraniczne nigdy nie wchodziłem).Mógłbyś dać link do tego tematu??
Może przeczytam sobie kiedyś.
Ja z forów dotyczących uniwersum Obcego,udzielałem się trochę na Forum Fanów Aliens.
Odnośnie Alien Resurrection ,to się w pełni z Tobą zgadzam.Zgadzam się również z tym,że mimo wielkiej ułomności tego filmu,i tak jest znacznie lepszy od Prometeusza,czy dziadostwa typu AvP 1,oraz AvP2
Miałem na myśli filmwebowe forum/wypowiedzi poświęcone temu filmowi...
PS. Jak uwielbiam filmy Fichera ze wskazaniem na Seven, Fight club czy Grę - tak Aliena 3 nie mogę mu darować...
Owszem stworzyl genialny klimat - ale po latach oczekiwania - na Alien byłem w kinie z ojcem jako dzieciak w latach 80-tych, następnie na Aliens - uwielbiam wręcz obsesyjnie te filmy, podobnie jak malarstwo Gigera, w międzyczasie przeczytałem trylogię Steve Perry Obcy: Mrowisko, Azyl, Wojna samic - i po prostu nie do przyjecia jest dla mnie to co scenarzyści zafundowali fanom - ukatrupienie wszystkich postaci już na wstępie filmu, i pociągnięcie fabuły w prymitywny sposób pt. "jedno jajo zostało"
Heh,rzeczywiście,Twój temat znajduje się zaledwie kilka tytułów poniżej...i co lepsze,dyskutowaliśmy ze sobą w nim(pierwsza strona,oraz początek drugiej).
Także nie będę się tutaj rozpisywał i raczej powielał tego ,co tam Ci pisałem,hehe.
Nie wiem..tak od siebie umieszczę tutaj link do mojej gościnnej recenzji AvP:Requiem ,na film.org.pl
LINK: http://www.film.org.pl/prace/aliens_vs_predator_requiem3.html
Jeśli będziesz miał ochotę,możesz sobie przeczytać.
Podziwiam samozaparcie - nie chciałoby mi się poświęcić sporej ilości czasu na pisanie aż tak obszernej recenzji takiego megagniota...Serii AvP w ogóle nie zaliczam do uniwersum Obcego - to po prostu ekranizacja serii komiksów, która powstawała i chyba jeszcze powstaje aby doić kasę na kultowych, wręcz ikonicznych filmowych monstrach...
Ten jeden raz po prostu się poświęciłem.Musiałem zbesztać ten chłam,ot-jako fan Obcego potraktowałem tą recenzję jako taki swego rodzaju mały obowiązek,który popełnić musiałem. :)
Po pierwsze brawo za kulture.A po drugie każdy ma swój pogląd na film.Sam uważam że pierwsza część była mistrzowska,druga była bardzo dobra.Trzecią częścią już zdecydowanie bardziej się męczyłem.Ponawianie ciągle tych samych schematów.Wszystko fajnie tylko ile razy można to oglądać.Do tego Weaver mnie w tej cześci nie zachwyciła.Także dla mnie ocenianie go na 10 to grube przegięcie.
A swoją drogą,widząc tyle ocen maksymalnych do tej części,zastanawiam się w ilu przypadkach to jest realna ocena,a w ilu po prostu ocena z sentymentu do całej serii..
Tyle ode mnie pozdrawiam.