David Fincher pięknie zamknął klamrą cała trylogię (4 część przygód Ripley była już niepotrzebna). Dla mnie to nie jest ani horror sf (1) czy film akcji sf (2) a raczej dramat obyczajowy sf. Świetne sceny: pogrzebu, czy śmierci E. Ripley i niesamowity klimat.