Nie rozumiem tych co to mówią ,że trójka jest tak samo doskonała jak "Obcy- 8 pasażer Nostromo". Piszecie , że jest tu taki sam klimat i ,że reżyser odwołał się do kultowej części pierwszej, całkowicie odrywając się od dzieła Camerona , które bardziej przypomina sensację.Dla mnie tu jednka wcale nie ma takiego samego klimatu jak w pierwszej części.Wszystkim to się wydaje takie podobne do jedynki bo tu i tu mamy do czynienia z jednym potworem , ale to nie znaczy ,że film ma ten sam zarąbisty klimat. Osobiście wolę obraz Camerona i to nie wcale dla tego ,że jest tam masa obcych i jest akcja ( bo akcja jest w każdym filmie o obcym) tylko dlatego bo ma ten specyficzny klimat kina lat 80-dziesiątych. Jednak najlepsza dla mnie jest jedynka.Ale ,żeby nie prowokować miłośników tego filmu powiem ,że trójka jest również super filmem , który zawsze chętnie oglądam i który stanowi część wspaniałej sagi.Pozdrawiam fanów całego cyklu !
Tu nie chodzi o to, że jest tak samo doskonały bo nie jest i daleko mu do doskonalości ale klimatem na pewno bardziej przypomina pasażera Nostromo niż w filmie Camerona, który jest bardzo dobrym filmem ale trochę odbiega od klasycznego filmu o Obcym przez co klimat na tym traci i akcja. W "Obcym 3" jest więcej "cukru w cukrze", czyli więcej obcego w obcym, to horror z prawdziwego zdarzenia, a Aliens można potraktować bardziej jako grę AvP. Jednak oceniam obydwa filmy tak samo czyli 8/10. Film Scotta zdecydowanie najlepszy i należy się 10/10.
"Nie rozumiem tych co to mówią ,że trójka jest tak samo doskonała jak "Obcy- 8 pasażer Nostromo"."
Ja tak nie twierdzę. Twierdzę, że A3 jest lepszy :P
Zgadzam sie, ze jest genialna, ale mimo wszystko pierwszej cżesc nie podskoczy ;) Moim zdaniem oczywiście.
Co nie zmienia faktu, ze film jest grzechu wart. Stawiam go zaraz za jedynką, na zaszczytnym drugim miejscu które okupuje remisem wraz z czescią druga :P
Łoj, namieszalem :D A Obcemu 4 mówimy NIE!
Obcy 4 w tej waszej krytyce jest przereklamowany. W tym sensie, że nie jest taki zły. Jest oczywiście najsłabszy ale klimacik ma, no i pływające ksenomorfy też na plus.
"Jest nawet gorsza"
Chciałbym coś do tego dodać, ale Gieferg wyraził to tak trafnie, ze w zasadzie kolejne komentarze do tego sa zbędne ;P
wiem ,że to nie jest forum "Alien 4" ale jak już z tym wystartowaliście...Nie wiem co wam się tak w nim nie podoba ? Oczywiście ,że jest słabszy od wcześniejszych kultowych części i nie jest arcydziełem. Jednak jest filmem , który się ogląda całkiem przyjemnie bynajmniej ze związku na to ,żę występuje tam Sigourney Weaver a na dodatek ta niezapomniana scena pod wodą (wspominałam już o tym na forum alien 4)...fani Aliena powinni się integrować ze względu na tą postać a nie dzielić na ulubieńców poszczególnych reżyserów...