Dlaczego pod koniec filmu, kiedy Ripley jest w tym wahadlowcu, Obcy nie atakuje jej z agresja, tak jak to robil wczesniej. Lezy tylko przyklejony do sciany. Czemu nie byl taki zwawy? :D Co, byl ranny?
Myślę, że Obcy poprostu wyczuł przeogromny strach Ripley. Pamiętajmy, że istota ta jest ślepa, ale za to ma bardzo wrażliwe zmysły węchu i czucia. Kiedy była akcja z Lambertem [Lambertą? ;] ] i Parkerem podczas ewakuacji, Obcy też podszedł na "spokojnie". Nie atakował, tylko szczerzył zębiska do Lambert i napawał się jej strachem. Dopiero ruszył, gdy bezpośrednio Parker próbował go powstrzymać.
Obcy właściwie nie atakuje pierwszy i raczej agresywny nie jest. atakuje, gdy ktos znajdzie sie w pobliżu/naruszy jego teren lub go atakuje.
Ta..i można go oswoić, nauczyć chodzić przy nodze, aportować, a do picia podawać mu kwas z akumulatora. Taki to kochany domowy zwierzak,który może stać się największym przyjacielem człowieka tylko trzeba mieć do niego właściwe podejście. Co nie?
Przesadzasz i po co ta ironia? Nie trzeba od razu popadać w skrajności. W 1. części Obcy nie jest agresywny i tyle. A każdy zaskoczony zwierz będzie sie bronił, szczególnie gdy się w niego mierzy z miotacza ognia. Obejrzyj jeszcze raz film, pod kątem zachowania obcego, a zobaczysz że nie poluje na załogę. Można to wytłumaczyć tym, że nie ma w pobliżu królowej, więc nie ma po co gromadzic ludzi, jaja w końcu nie sa zniesione.Obcy nie żywi się ludźmi, więc nie łowi ich też dla pokarmu. W późniejszych częściach owszem będzie agresywny.
Obcy traktuje statek jako swoje terytorium - ponieważ tu się urodził. Nie jest wiec "zbyt" agresywny, ale jest zdecodowany zabic każdego kto narusza jego teren - w tym przypadku załogę. Podobnie postępuje wiele zwykłych, "nie-filmowych" gatunków zwierząt.
kurde podoba mi sie twoj tok myslenia :), ale proponuje ci obejzec rozszerzona wersje filmu, pod koniec jest akcja gdzie ripley wpada do czegos w rodzaju gniazda obcego gdzie wisi dallas tak jak marines w dwojce, poza tym wydaje mi sie ze obcy ma wiekszy potencjal w sobie niz myslimy i ciezko to zrozumiec patrzac na niego jak na zwierze, w dalszych czesciach czy w komiksach mozna sie przekonac o jego niebywalej inteligencji wiec mysle ze posiada niewyobrazalne poklady agresji w sobie razem z rozsadkiem i rozwaga co w polaczeniu tworzy zabojcze niebezpieczenstwo w pelnym znaczeniu tych slow
Jesteś nietolerancyjny! Sam jesteś zwierzęciem (jak każdy z nas), a pozostałym gatunkom odmawiasz inteligencji! ;)
Może się to wiązać z tym, że na ojczystej planecie Xenomorph jest raczej pasożytem niż drapieżnikiem. Wskazuje na to chociażby sposób rozmnażania... A, że w pierwszej części jest mniej agresywny... no cóż... Dopiero poznawał gatunek homo sapiens, to i był trochę nieśmiały :D
Cóż, wszyscy tytaj spekulują i wymyślają ciekawe teorie, ale Obcy nie atakuje Ripley w wahadłowcu, bo po prostu śpi...Przecież kiedy Ripley siedzi w schowku na skafandry to jest ujęcie ukazujące ziewającego Obcego. Kiedy Ripley uzywa pary Obcy sie budzi i próbuje ją zaatakować.
Moim zdaniem Obcy nie atakuje Ripley, gdyż najwyraźniej się z nią bawi. Po wcześniejszych kontaktach z ludźmi, których zgładził Obcy wnioskuje, iż ludzie nie stanowią dla niego aż tak dużego zagrożenia. Stąd nie spieszy się z atakowaniem Ripley, gdyż jest pewien, że i z nią sobie poradzi.
w pierwotnej wersji filmu obcy mial usmiercic Ripley i nadac sygnal ratunkowy jej glosem :) to by dopiero zniszczylo nam mozgi
Ja myślałam, że to przez przeciążenie związane z ucieczką ze statku-matki i jego wybuchem jest taki nieruchawy, ale chyba rzeczywiście Ripley była mu potrzebna do transportu na kolejną planetę.
Moim zdaniem to poprostu on się tam zaklinował bo jak Ripley potraktowała go parą to miał wielkie problemy z wydostaniem się z tamtąd(może był ranny)...a może seksowne majteczki Ripley tak na niego podziałały :)
Oglądając tą scenę, zawsze interpretuje to tak że obcy spał/odpoczywał/hibernował się i został przez Ripley obudzony. W pełni rozumiem dlaczego nie atakował z agresją - jak mnie ktoś obudzi w środku drzemki to też jestem taki jakiś niemrawy i nie mam ochoty na gwałtowne działania ;]
Bo jak wiadomo i każdy fan to zauważyć powinien ma wobec Ripley plany rozrodcze.
tak jak już wiele osób napisało Obcy śpi. To prawda, ma wyczulone zmysły, dlatego też porusza się bardzo powoli. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem.
Dla mnie tez po prostu spał.... I nie mówcie o tym ze potrzebował transportu bo niby z kad miał miec swiadomoc gdzie wogole jest? Czy w ogóle wiedział co to znaczy byc w przestrzeni kosmicznej? Skad miał rozumiec czym jest autodestrukcja statku matki? Dlatego watpie ze chciał uciekac i wiedział ze to statek ewakuacyjny.
Zgadzam się, z postem powyżej. Nie zapominajmy, że Obcy to zwierzę! Fakt, jak na zwierzę jest dośc inteligentny, coś jak wilki czy może delfiny, ale wciąż jest zwierzęciem.
zwierzęciem jest również człowiek.
poza tym, my Świat żywy dzielimy [w uproszczeniu] na ludzi, zwierzęta, rośliny oraz bakterie i inne drobnoustroje.
tu pojawił się nowy gatunek. obcy dla nas. trzeba go zakwalifikować. jak? przecież to nie człowiek. więc pewnie zwierze. to dziwne uproszczenie zważywszy na fakt, że już tytuł wskazuje że jest to Obcy.
obcy, czyli nieznany. nieznane są również jego zmysły. słuch? wzrok? węch? przecież to zmysły nasze. pochodzenia ziemskiego. naszego świata. Obcy nie pochodzi z naszego świata, więc jego "inteligencja" też. jakim prawem mamy jego bystrość mierzyć naszą miarą? to jak to jak ciężar mierzyć linijką ;]
poczytajcie trochę prawdziwego sci-fi, a przestaniecie do takich filmów podchodzić poważnie. to ciekawy obraz, świetny klimat, interesująca fabuła. oglądając bawiłem się świetnie, może dlatego, że reżyser przykuwał moją uwagę nie superakcją, ale właśnie klimatem. ale nauki w tym filmie za wiele nie ma.
Po części się zgodzą twoją wypowiedzią,ale nie w 100%.Po pierwsze po obejrzeniu filmu nie możemy stwierdzić,że to zwierze,tylko dlatego,że u nas coś niższe intelektualnie ma takie miano xD.Tak na prawdę malutko o tej postaci wiemy.Z tego co wiem my zaliczamy się do grupy homosapiens-ludzie,są również zwierzęta i rośliny jak powiedział poprzednik.Opierając się na naszej wiedzy,stwierdzamy,że to obca forma życia.I na podstawie naszych doświadczeń nie możemy sobie stwierdzić,że to tylko jakieś zwierze do jasnej ciasnej,które my możemy oswoić,zamknąć w klatce,nauczyć:siad,podaj,łapa.Heh,tego obcego się nie dałoby nauczyć,zważywszy na jego inną inteligencje,że tak to nazwę niezgrabnie oraz agresywność,wobec innych organizmów.Nie wiem co na to obcy,ale na jego miejscu dla mnie by to brzmiało co najmniej obraźliwie i poniżająco xD.Po drugie ludzie jak się okazało w kolejnych częściach obcego nawet 200 lat w przyszłość nie dysponowali takimi odkryciami pierwiastków,które dawałyby z kolei,takie stopy metali,które nie żarłby kwas aliena.Więc w czym niby mieliby go ludzie zamknąć w bańce mydlanej?Lol,troche zbiegłem z tematu.Też wcale nie jest tak,że my jesteśmy najmądrzejsi na świecie,bo mamy uczucia,różne zachowania cechy ludzkie,myślimy logicznie,głęboką i długa historie,a sami nawet nie wiemy jak powstaliśmy,ironia?a może inteligencja oparta na religi,może komety która nam dała nowe życie sratata bla bla bla,czary mary twoja stara to twój stary xD.Wyjdźmy więc z błędnego toku rozumowania.Jego inteligencja nierówna jest naszej,mowa o obcym.To gatunekz którym pierwszy raz ludzie na nostromo mieli styk,co prawda,jak się okazało firma Weyland Yutani całą ekspedycją dowodziła i miała już pojęcie o bcym,chcieli go mieć do celów biologicznych.Cała załoga spisana na straty.No ale wracając do wątku,oni nawet nie wiedzili jak sie zachować wobec takiego czegoś,istota ta miała jkiś cykl,ewoluowała,cały czas powstawały nowe rzeczy z którymi oni nie mieli doczynienia.No lol budzisz się po hibernacji i nagle spotykasz taką istote.Pierwsze mysli,obca forma życia,jak się okazało,groźna,drapieżna,cicha,szybka i zabójcza w działaniu.Wielka niewiadoma co to,no ale widzowie od razu tak to bezmyślne zwierze,skoro takie bezmyslne,czemu w każdej z części obcego ludzie dawali się tak brzydko mówiąc 'ruchać' mając nowoczense giwery.Bo obcy dysponował inteligencją o której nie mieli pojęcia,na każdym kroku myślał,może dla nas jego zachowania były ograniczone i bez niczego co można nazwać rozumem.Jego instynk samozachowawczy,rozwinięty na wysokim poziomie jak to nazwalismy,daje nam poczucie wyższości intelektualnej nad obcym.Otóż nie,on myslał na kazdym kroku,a ten jego instynk rozwijał się do perfekcyjności przy każdym spokaniu z innym żywym organizmem.To,że miał takie cele jak przetrwanie,obrona gniazda,budowa gniazda.obrona królowej,całego roju w zalżności od sytuacji i czy osobników jest wiele czy sam,dostarczanie organizmów aby rozój miał miejsce oraz zabijanie i sprzeważenie liczebne nad wrogiem to nic.On dążyl w każdymz tych celów do doskonałości.Porównajmy ansze cele i nasze osiągniecia jakie mamy i dążenie do doskonałości,w tym pzypadku są znikome.Nie mówie,że obcy przewyższa nas intelektem nieznanym nam w ogóle,troche już o nim wiemu,ale wiąż mało.ZAgadkowa psotać,tajemnicza.Sam obcy to sam w sobie organizm doskonały,przystosowuje się do każdych,nawet tych najsurowszych warunków,podziwiam tą postać,jaką wykreował Giger,jest niesamowita,przerażąjąca,doskonała.Łącząc do tego jego naturalne bronie jakie posiada,daje nam skubańca nie do zdarcia.Kwa zamiast krwi,zabij go ,żeby się samemu nie poranić.Można sobie wyobrazić lepszy mechanizm obronny.I don't think so.Cały czas chwale tą postać,ale przynajmniej jest za co.Dla mnie to nietępe zwierze,to obca forma życia,z kwasem zamiast krwi,bez uczuć,bez litości,diabelstwo,bardzo mądrą istotę,która,nazwijmy go obcym,albo kosmitą,ale nie zwierzęciem bo tak nam lepiej brzmi.Większośc argumentów jakie widze,są najzwyczajniej z palca wyssane.Jak poprzednik mówił,ludzie niebierzcie wielkiej wagi do filmów,ja np. obcego traktuje poważnie i lubie się rozpisywać na każdy jego temat.Jeszcze jedno bocy posiada wyczulony węch,wyczucie,ma ceche niczym wąż,wyczuwa ciepło,on to ma,ale to,żę niewidać jego oczu,nie znaczy,że nic nie widzi.Mysle ,że widzi i to doskonale,z wielką łatwością dociera do ofiar i szybko bez zastanowienia,anwet tak wyczulone zmysły nie dawały by mu zawsze takiej dokładności znalezienia celu.Z restzą np. po cod ali tą kamere rozmazaną z perspektywy obcegow trzeciej części jak ich gonił?.Po to,żeby stwierdzić,żę widzi,chociaż,że tego neiwidać.CZemu sądzicie,że każda forma zycia inna od ans musie mieć oczy an zenwatrz WTF.Ludzie są prymitywni.Cały czas siedze wątkach filmów,nie w reallu bez obaw,nie jestem świrem:>.Nawet ten sławny austriacki malarz,rzeźbiarz H.R.Giger wcześniejsze rysunki przedstawiające obcego pokazywały,że miał mieć zarysy oczu,nawet miał,ale je zakryto,żeby sam wygląd był efektowniejszy i przerażąjący,aniżeli śmieszny :p.Każdy ma swoją teorie na temat obcego i wcale nie twierdze,że błędną,ale czasem, trzeab uważnie ogląąć film i nieco inaczej spostrzegać świat,aby móc dostrzec ogrom psotaci,jaki zaprezentował nam H.R.Giger.Kultowa i legendarna postać,tak btw jestem fanem xD.Ogólnie o samym filmie mogłbym pisac i pisać,ale w ksrócie uważam go za geniusz sztuki,arcydzieło w swoim gatunku,największym klasykiem horror sci-fi jaki został wyprodukowany.
No dobra ale wracając do sytuacji którą założyciel tematu podał to:według mnie obcy ta miał coś w rodzaju zapści hibernacji,ale sądze też,że on był po prostu wyczerpany.CZemu?Otóż po pierwsze nie zabijał ofiar tylko składał z nich kokony?Heh,ale łatwo się pomylić,trzeba coś wiedzieć o obcym,a nie tam.Myslicie,że tylko królowa posiada ceche rozmnażania.W tej części mieliśmy rodzaj klasyka,czyli truteń,ten alien posiada cechy dawania embrionu bezpośrednio do otworu gębowego ofiary,składając w ten sposób zarodek,który się rozwija.Nie potrzebuje jaj,ani łapek które wlepiają się w twarz.Jako jedyny z przedstawicieli obcych,nie licząc królowej,posiada tą cechę.Bo po co by robił kokony?Czemu ich nie zabijał i nie jadł od razu?Bo miał ta cechę,był samowystarczalny.Np. obcy w trójce,zabijał od razu i się nie patyczkował,a też był sam,nie liczył na żadne rozmnożenie się,bo był sam z tego gatunku,nie posiadał takich cech i jego celem było przetrwać,trzymać się blisko zebr jak lew i zabić potencjalnego wroga,który miał nad nim przewage liczebną,a tego obcy akurat nielubi.On prawdopodobnie najzwyczajniej w świecie był wyczerpany i odpoczywał tam w stanie uspienia,czy hibernacji,jak kolwiek to nazwiemy.Miał świadomość,że jest tam Ripley.A co do tego,że on się tam znalazł wiedząć,że nostromo wybuchnie i właśnie tu Ripley się zjawi,tego nie wiedział,schował się tam gdzie był najbezpieczniejszy.Znalazł się tam przypadkiem,A los chciał i Ripley miała nie fart xD,ale wiadomo,że Scott zrobił to dla fabuły więc nie gdybajmy zanadto.To w końcu to tylko film,ale i aż film.Dla mnie to arcydzieło,kult,sztuka i legenda,klasyk sam w sobie i będę to powtarzał zawsze.Pozdro all :)Sorki za liczne błedy:p
Ajinur rozpisałeś się znów z tonem proroka o prymitywiźmie ludzkim. Nie, to prymitywizm scenariuszy jest taki, i tylko dlatego, nie miałeś nigdy wrażenia w filmie "a ja bym zrobił coś tak , albo tak" ?
Ale do tematu :
Truteń został wymyślony później, w 1 części pierwotnie miał sobie robić gniazdo, ale zrezygnowano z tego pomysłu i wycięto scenę z gniazdem. To zaowocowało że James Cameron i Stan Winston mogli stworzyć coś przy czym Giger nie pracował (Giger nie jest TWÓRCĄ Aliena, jest jedynie rysownikiem który dał pomysł wyglądu). Królowa, wygląd Xeno z Aliens był tylko i wyłącznie wymysłem Winsona i Camerona, cały cykl "gniazda" też jest ich autorstwa. I tutaj trzeba zaznaczyć że rozbija się to o kant dupy w chwili gdy stawiamy takiego "trutnia" który może składać embriony jak chce, bez cyklu "jaja" rozbija to pomysł ewolucji natury która dąży do doskonałości, a Królowa jest NIEDOSKONAŁOŚCIĄ.
Wydaje mi się że Xeno pod koniec, jest w jakis sposób ranny/wyczerpany (raczej to drugie), jego niemrawe ruchy ręką, szczęką itd.. , w gotowości staje dopiero pod sam koniec, cóż jest to jedna z wielu zagadek tego filmu, których nigdy nie rozwiążemy.
Pozdrawiam Ajinura , fana Xeno ;)
"Ile jest w ogóle części obcego??? "
Cztery. Konkretnie: Alien, Aliens, Alien 3 i Alien Resurrection.
To pierwsza część z filmów o Obcym. Po angielsku widać, że to jest najpierw Alien, potem Aliens, natomiast polskie tytuły są z deczka dziwne czasem.