mniej wiecej to samo chcialem napisac, ale pewnie nie ujalbym tego tak dobrze

Hmmm..., Gieferg a oglądałeś wersje Uncut? Bo ja tak, i powiem Ci że mam mieszane teraz odczucia. Da sie spojrzeć nieco inaczej na film braci SS.
Z woli przypomniena wspomnę tylko o najważniejszych rzeczach (zmianach) jakie zauważyłem z reżyserki.

Po 1: Teraz przynajmniej wiadomo czemu ten predator przylatuje na ziemie nie uzbrojony, co teraz nieco leczy upośledzony wątek z kinówki.

Po 2: Widać już na początku filmu że ten mały statek się odczepił od "matki" co też wpływa pozytywnie na poprzędnią idiotyczną całość.

Po 3: Niewiem czemu ale teraz bardziej w ucho wpadły mi dźwięki z poprzednich części o obcych i łowcach.

Po 4: Bardziej chciało mi się oglądać ten film, reżyserka poprostu lepiej wypada niż kinówka choć pare momentów zostało skróconych albo podmienionych.

Są jeszcze inne kosmetyczne zmianki i pierdółki o których niema zenzu wspominać. Ogólnie gdyby widział Uncut pierwszą to film by dostał u mnie
6-7/10 tak to ma 3.

PS, byłbym zapomniał, ale dalej jest tak ciemno że aż wkurwiająco.

Co sądzisz o wersji reżyserskiej? Pozdrawiam.

"Hmmm..., Gieferg a oglądałeś wersje Uncut?"

Nie oglądałem, ale wiem co dokładnie się w niej znalazło (czytałem na forum AVPGalaxy sporo recenzji tej wersji) i nie uważam żeby zobaczenie tego warte było zmarnowania kolejnych 90 minut. Już i tak zmarnowałem na ten film zbyt wiele czasu.

Oj, stękasz jak baba. Słuchaj ja też jestem zdania ze AvP-R to istne dzieło na miarę mojego mentora (UWE BOLL'a - LOL ;D) ale wersje reżyserską powinieneś oglądnąć jako fan tych serii. Wiesz, przeczytać a oglądnąć to też różnica. Nie poczujesz tych różnic czytając. Sądzę też (czego nie wspomniałem wcześniej) że opierając się na tych "nowościach" z rozszerzonej edycji, bracia Strause po prostu sie starali wzorować na prekursorach. Wyszło im tragicznie, ale sie starali. Trzeba brać pod uwagę że to był ich debiut, tak jak Fincher z Alienem 3. AvP 3 na horyzoncie, bracia S znów w składzie..., myślę że kolejna cześć będzie lepsza niż gorsza. Nie zmuszam, nie nakazuje i jeśli nie chcesz sie zmusić to ok, ale sądze że powinieś. Pozdro.

"wersje reżyserską powinieneś oglądnąć jako fan tych serii"

Których serii? Nie jestem fanem serii AVP, a jeśli chodzi o serię Aliena to nie widziałem też wersji reżyserskiej Alien:Resurrection i też nie mam zamiaru jej oglądać bo czwarty Alien dla mnie nie istnieje - tak samo jak i AVP-R. Wystarczy mi rzut oka na porównanie wersji, takie jak tutaj np:

http://www.schnittberichte.com/schnittbericht.php?ID=996488

I po co tracić czas skoro widać, że nic godnego uwagi tam nie dodali? Obejrzę tylko jeśli samo wpadnie mi w ręce i będę się naprawdę bardzo nudził.

"Trzeba brać pod uwagę że to był ich debiut, tak jak Fincher z Alienem 3."

Z tą małą różnicą że Fincher nakręcił arcydzieło.

no... fakt z tą małą różnicą... Ale trzeba dać ludiom szanse. Oglądałeś wywiad z Tom Woodruff'em na http://www.dreadcentral.com/node/26792. Jeśli tak, to chce znać twoją opinie. Jeśli nie, to gośc wspomina o Alien 5 i P3.

gieferg sam jesteś obrazą dla fanów obcego i predatora. .. powiedz mi czego sie spodziewałeś po filmie nakręconym na bazie komiksu? co ty rozumu nie masz, przeciez wiadome było ze to będzie b klasowiec!
Cały ten pomysł by połączyć obie postacie był poroniony, no ale juz w Predatorze 2 widzieliśmy szklielet obcego, puźniej posypały się komiksy, gra fpp na Atari Jaguara, puźnijej gra na pc, i jej druga część, i dodatek, rynek zasypały figurki z łupieżcą ... w końcu jakaś tłusta szycha wpadła na pomysł zeby zarobić na tym kase w kinach, no i Anderson wystrzelił jak z procy z AvP1, podgrzał atmosfere trailerem i ludzie to kupili. Sam jesteś jednym z nich, i masz słuszne pretensje ze dałeś się zrobić w balona? ale kurde gościu dałeś się zrobić po raz drugi hehe .... powiem inaczej wlazłeś drugi raz w to samo gówno :> ...

a AvP2 mozesz porównać do AvP1 ... a nie do Alien3, to zupełnie inna liga, Alienowi 3 najbliżej chyba do Coś'a .. w odu filmach mamy odizolowanych od świata ludzi, którzy walczą o przetrwanie ...

"gieferg sam jesteś obrazą dla fanów obcego i predatora. .. powiedz mi czego sie spodziewałeś po filmie nakręconym na bazie komiksu?"

Widac jak się znasz.
Komiks AVP ma zupełnei inną fabułę, i gdyby ją przeniesiono do filmu, to wyszedłby film lepszy niż ALiens Camerona. Ale co ty o tym możesz wiedzieć smarku (tak, tak, smarkiem jesteś, jeśli nei fizycznie to ptrzynajmniej umysłowo). W życiu na oczy tego nie widziałeś co udowadniasz na każdym kroku. Idź lepiej "zNaFfco" uzupełniać luki w wiedzy i się nie odzywaj na tematy o których bladego pojęcia nie masz.

"Anderson wystrzelił jak z procy z AvP1, podgrzał atmosfere trailerem i ludzie to kupili. Sam jesteś jednym z nich, i masz słuszne pretensje ze dałeś się zrobić w balona?"

W jaki niby sposób? Nie liczyłem na dobry film, nie wydałem na jedno i drugie gówno spod znaku AVP nawet grosza. Jeśli ktoś dał sie nabrać to ci co poszli na to do kina.

" AvP2 mozesz porównać do AvP1 ... a nie do Alien3, to zupełnie inna liga"

Gówno mozna porównać tylko do gówna. Tu masz rację. Ale z tego porównania wynika jasno, że bardziej smierdzi to za które odpowiedzialni są bracia Strause.

"Komiks AVP ma zupełnei inną fabułę, i gdyby ją przeniesiono do filmu, to wyszedłby film lepszy niż ALiens Camerona."

hahah, teraz to dopiero zdrowo pierdolisz, mam wrażenie że nie czytałeś pierwszego komiksu avp zNaFfco - wiedział byś wtedy ze film Andersona oprócz głównej osi fabularnej, (piramida na biegunie północnym i wynaciągana teoria Däniken o tym ze humanoidalne istoty dały nam cywilizacje) idzie łeb w łeb z komiksem. W komiksie z tego co pamiętam była na jakijś planecie klonia ludzi, no i akurat pech tak chciał ze Predatorzy zrobili sobie tam polowanie na Alieny, na statku mają uwięziąną krtólową która znosi jaja no i jest identycznei unieruchomion a jak w filmie, no i te jaja gdzieś tam umieszczają ze ludzie się na nie łapią ... szybko pojawiają się Alieny jest walka, giną ludzie, bla bla bla ... wpadają predatorzy i również giną, alieny zjadają całą kolonię ludzi, zostaje tylko jedna kobieta i osttani zywy predzio - teraz zaczyna się walka ramię w ramię, predzio i waleczna babka przedzierają się przez chordy obcych, by na końcu stanąć oko w oko z królową ... gdy jest juz po wszystkim i predzio zdycha przebity ogonem, urywa kwasistego palca i naznacza laske swoim symbolem, po predzia przylatują kumple i widząc jego znak na jej twarzy dają jej jakąś zabawke ..

- powiedz mi teraz cwaniaku ze film nie ma nic wspólnego z komiksem :>

Anderson, po prostu przeniósł pierwszy komiks avp na ekran wsadzając bohaterów w inne miejsce akcji, no i wszystko doprawiajac jakąś teorią Dänikena .. zeby było bardziej mądrze. .. główny wątek zostaje ten sam, nie ruszony, ... Anderson go nawet troszke rozwija ;PPP ... robi lasce dzide z ogona i tarcze ze łba obcego, no a tego przeciez nie było w komiksie :>

a bracia Strause nie postawili na fabułę a na jatke, i chyba im się udało ..

Gieferg zawsze pierdoli głupoty, przyzwyczaił już nas do tego więc trzeba mu to wybaczyć. Jeżeli chodzi o AVP 2 to jest to WIELKI krok naprzód. Szkoda że bracia Strause nie robią jednak Terminatora 4...

Uhm... Skoro Anderson ze swoim filmem stanął na krawędzi szamba to bracia Strause istotnie zrobili WIELKI krok naprzód :P

T4 to będzie i tak gówno warty film (chciałbym się mylić), a do takich wspomniani bracia istotnie pasują. Może dadzą im szansę :)

"hahah, teraz to dopiero zdrowo pierdolisz, mam wrażenie że nie czytałeś pierwszego komiksu avp zNaFfco - wiedział byś wtedy ze film Andersona oprócz głównej osi fabularnej, (piramida na biegunie północnym i wynaciągana teoria Däniken o tym ze humanoidalne istoty dały nam cywilizacje) idzie łeb w łeb z komiksem"

jedyne co ma wspólnego to motyw polowania predatorów na obcych i motyw sojuszu predatora z człowiekiem zakończony naznaczeniem kobitki, czyli krótko mówiąc mało co. Różnica polega na tym, że ten komiks to materiał na świetny film, a film Andersona to w porównaniu z nim bida z nędzą. Nie wspominam nawet o "filmie" braci Strause.

"alieny zjadają całą kolonię ludzi"

Jeśli czytałeś, to przeczytaj jeszcze raz, słabo pamiętasz.

"Anderson, po prostu przeniósł pierwszy komiks"

Pierdolisz jak potłuczony.

"a bracia Strause nie postawili na fabułę a na jatke, i chyba im się udało"

Owszem, udało im się utopić obcego i predatora w szambie.

nie przeczytam jeszcze raz bo juz dawno wywaliłem te komiksy, ... podobnie jak Batmany vs Predatory 1 -2 i ALiney :) . .. nie ma u mnie miejsca na słabą kreske :P

Stary, ten film bazuje na pierwszym komiksie, sam dostrzegasz podobieństwa takze nie ma o co się spierać ... a ze komiks słaby, to i film słaby :P

Obcy i predato pływają w szambie odkąd pojawili się w duecie, takze bardzo dobrze ze szambo ma czerwony kolor :)

AVP to jeden z najlepszych komiksów jakie przeczytałem, a przeczytałem ich kilkaset. Co do samych rysunków, zarówno pierwszy AVP ma bardzo dobre rysunki, a pierwszy Batman Vs Predator rysunki ma arcygenialne.

nie rozśmieszaj mnie, twoja wypowiedź tylko świadczy o tym jakim laikiem w komiksach jesteś :> ... wiesz, tak naprawde najlepsze w tych komiksach były okładki - dlatego je sobie zostawiłem (trofea) hehe przynajmniej jadna jest autorstwa Simona Bisley'a :))) który maluje komiksy właśnie jak te okładki, i to jest prawdziwe jajo, zoabcz sobie na rysunki Rosickiego to są właśnie wyznaczniki poziomu, rysunki z AvP to standardowa amatorka, to nie artworki a klasyczne szkice rysowane z szablonów :) ... zresztą gdybyś był spostrzegawczy to byś zauwazył ze wiele z tych rysunków się powtarza, ... no ale skąd ty mogłes takie rzeczy wiedziec, ty nawet na filmach się nie znasz a co dopiero na komiksach :)))

zacytuje ci jeszcze gościa co ci pojechał ale chyba nie zauwazyłeś, a chciałbym zebyś to skomentował ...
Gregg ci napisał:

"Uhm... Skoro Anderson ze swoim filmem stanął na krawędzi szamba to bracia Strause istotnie zrobili WIELKI krok naprzód :P"

Gregg mi napisał? ROTFL, nawet nie wiesz co czytasz, przecież napisał dokładnie to co sam myślę. Bracia Strause zrobili wielki krok naprzód - czyli z krawędzi szamba w sam jego środek. Jeśli komuś pojechał to tobie własnie, zresztą może sam się wypowie.

Czytanie ze zrozumieniem też u ciebie szwankuje.

mały offtop

Powiedzcie mi dlaczego dopiero po tylu latach dzieło Finchera jest doceniane choć sam reżyser odcina się od niego ? ;p

Nie mam pojęcia. Lubiłem ten film odkąd go pierwszy raz zobaczyłem (w 1993 roku) ale dopiero kilka lat temu uznałem, że jest najlepszy z serii. A czemu Fincher się odcina? Może dlatego że film na dobrą sprawę nie jest taki jakim on go zaplanował bo jego wpływ na końcowy kształt był ograniczany przez wytwórnię. Nie zmienia to faktu, że A3 jest arcydziełem.

Brawo Gieferg, tez byłem na nnim w 1993 w kinie :P ...

Fincher był w o wiele trudniejszej sytuacji niż Scott czy Cameron, i jeden i drugi kończyli film w taki sposób ze cięko było dorobić kontynuację. Zadanie miał mega trudne, musiał na siłę obudzić serię która skończyła się happy endem i nie kopiować niczego z poprzednich filmów a jednoczesnie pokazać nową jakość. Dlatego zrezygnował z tętniącej akcji filmu Cemerona, zmierzając do wykreowania gotyckiej atmosfery grozy, co oznaczało powrót do korzeni. Ale i tak w porównaniu z "Obcym – ósmym pasażerem Nostromo" obraz jest jednak bardziej mroczny, bardziej duszny, i najbardziej przerażający. Finsher zabija Higsa i dziwczynke na samym poczatku filmu, scenografia jest zajebiście klasustrofobiczna w monochromatycznych kolorach. Najbardziej artystyczna scena w filmie ii moim zaniem w serii, to ta gdy jest pogrzeb kamratów Ripley i narodziny Aliena który żywcen cały wyłazi z psa ... takze nie wierze ze Fincher odcina się od najlepszej cześci, to było by po prostu nie logiczne. Tymbardziej ze jego kolejny film Siedem pokazauje ze gosć nie wylajtował zbytnio ... aa właśnie Alien 3 doczekał sie najlapeszej wersji rezyserskiej z całej trylogii, wersja jest wzbogacona o kilka scen takich naprawde artytycznych. Takze warto ją nabayć i zoabczyć jak w pełni wygląda wizja mistrza klimatu.

No dobra, to się wypowiadam. Odpisywałem Maximusowi - post tuż przed moim. Pewno zresztą nie zauważył, bo on replik nie zauważa albo olewa je po prostu. I co rusz wyskakuje z tym samym tekstem.

mieszko, pomysł Aliena i Predatora w jednym filmie nie jest zły. Wręcz przeciwnie, dawał spore możliwości fabularne. Można to było pociągnąć na 1000 niemalże sposobów - szkoda że wybrano najgorsze z możliwych. O ile jeszcze pomysł Andersona, mimo oczywistych wpadek niósł z sobą pewien potencjał to już Strause odwalili straszną kaszanę której bronić nie sposób. I w żadnej mierze nie chodzi tu o liczbę walających się na ekranie flaków. Nie czytałem komiksu, więc samą kreskę olewam - ale jego fabuła przedstawiona przez Gieferga byłaby dobrym materiałem wyjściowym żeby stworzyć ciekawy film. Tak uważam.

To że film jest z założenia A,B,C czy Z to obchodzi mnie bardzo średnio. Poza tym różnice się zatarły na tyle że z trudnością je dostrzegam. Odkąd większość wysokobudżetowych pozycji to straszna wiocha i to z tzw łopatologią stosowaną. A biorąc pod uwagę że filmem klasy B jest m in Terminator aka Elektroniczny Morderca (kocham ten tytuł :P) i porównując go z AVP2 wychodzi że ten oststni jest gdzieś pod G - zgadnij czemu :P

uwazaj sobie jak chcesz, to co najlepsze było w komiksie czyli główny motyw sojuszu predatora z człowiekiem i walki ramię w ramię z królową Anderson przeniósł identycznie, film sami widzieliście tekaze bez komentarza ...
Terminator Greegor to nie jest klasa b, dzisiaj mozesz to tak odbierać bo wiadome standardy się strasnie zmieniły, ale w terminatorze jest wszystko co powinien mieć film sf, jest motyw podróży wczasie, jest dobry i zły bohater, jest na tyle dobry scenariusz ze wystarcza na kolejne dwie części filmu . Widzisz ten film ma wszystkie niezbędne cechy, mało tego ma tą piepżoną kategorię R...
Terminator był przełomem w karierze Camerona, wiedzieliście ze w kinach to była klapa, film popularność i świetny wynika kasowy zyskał zdięki vhs podobnie jak łowca androidów ... a miał tak wielki wpływ na kino sf, ze mozna śmiało powiedzieć ze to na jego fali powstały Predator, Robocop czy Hardware .. jakbyście przeanalizowali najważniejsze filmy sf lat 80-90 to by wyszło ze Cameron, Scott, i Verhoven to Ojcowie Chrzestni sf ... ich Alien, Aliens, Abys, Bladerunner, Robocop, T2, Total Recal to dzisaij klasyka i wyznacznik poziomu ...

A AvP1 i AvP2 sam wpakował sie do takiej szufladki filmów nie ambitnych komercyjnych, po prostu poziom filmów ze stajni Alien jest nie do przebicia, dlatego AvP2 tak bardzo naśladuje predatora :> ...

"główny motyw sojuszu predatora z człowiekiem i walki ramię w ramię z królową Anderson przeniósł identycznie"

Taa, jasne, identycznie jak cholera.

no przecie, wiesz chodzi o sam schemat ty ośli grzbiecie, ... nawet symbol jaki jej wyjarał na policzku jest taki sam, no zmieniło się miejsce bo w komiksie jej zrobił na czole z tego co pamietam, ,, predzio ginie tak samo nabity na ogon, identycznie laska kleczy przed nim, i chyba łezka tam jakaś świta ... chodzi o to ze to ten zwrot taki jak w komiksie ma miejsce w filmie, no nie da się ukryć i nawet takie niedorób jak ty to powinien zauwazyć, ty fanfanie :>

Gieferg nie wiem jak mozna być takim toporem, uwazasz się za znawce serii a irytujesz coraz bardziej z kazdym następnym komentarzem, ...
Słuachaj, czy ty naprawde wierzysz ze masz jakaś piepżona misję do spełnienia? myślisz ze te twoje hasła spod znaku abusrdu coś zdziałają? ... jesteś tylko jednym małym głosikiem, gdyby nie upór wielu tutaj ludzi, to niekt by ci nawet nie odpowiedział, bo nie znadajesz zadnych pytań, ty sądzisz wedle nawet nie własnego sumienia, juz ktoś ci wyjechał jak potrafisz zmienić nagle zdanie bo ktoś ci zwrócił uwage na jakąś błachostkę! Wiedz ze tacy jak ja palili takich jak ty w średniowieczu, tylko ci płonący w przeciwieństwie do ciebie mieli własne zdanie, ty spłonoł byś nie za własne poglądy a za zdrade!! :>

Widzę, że mieszkoxxx nie przestaje pierdolić jak potłuczony.

I wciąż nieudolnie próbuje swoje własne wady i kretyńskie zachowanie przypisywać komuś innemu.

Dokładnie, a że jest zakichanym trollem to i dyskutować z nim nie ma po co.

Gieferg ile jeszcze razy będziesz gadac o tych trolach? czyzbyś wyeksplatował się we własnym temacie?

"Gieferg ile jeszcze razy będziesz gadac o tych trolach? czyzbyś wyeksplatował się we własnym temacie?"

Mieszkoxxx, ile razy trzeba będzie ci to samo powtarzać, nim wyciagniesz z tego jakieś rozumne wnioski? Czyżbyś zatracił kompletnie taką cechę, która się nazywa progresywność?

Gieferg - ciezko mi sie z taba nie zgodzic. Normalnie 100% racji :]

Wiem :)

Wiem jedno : tam gdzie Alien I Pred to i gieferg