Witam serdecznie, znacie może filmy o podobnej tematyce? Takie, w których pojawia się motyw wybitnie uzdolnionego dziecka i jego funkcjonowania w sferze emocjonalno - społecznej? Będę niesamowicie wdzięczna za każdą odpowiedź :))
Mi nasuwają się filmy:
"młodzi gniewni historia Rona Clarka" historia nauczyciela, a w tle uzdolniona dziewczynka;
"Ósmoklasiści nie płaczą" - film z morałem. Warto go obejrzeć.
"rozumiemy się bez słów"
jest jeszcze jeden ale nijak nie mogę przypomnieć sobie tytułu. Może ktoś pomoże:
Rodzina ma 2 synów, mądrego i tego z problemami. chłopiec wydaje się roztargniony ale w rezultacie nie umie czytać. Po jakimś czasie trafia do innej szkoły, gdzie trafia na wyrozumiałego nauczyciela, który go uczy od podstaw.
Człopiec w rezultacie okazuje się dosyć mądry.
produkcja typu bollywood.
http://www.filmweb.pl/film/Akeelah+i+jej+nauczyciel-2006-93942/descs
Polecam! :D
Simpsonowie....
I pisze to serio.
No, przynajmniej, pierwsze sezony z Lisą, potem zrobili z niej swoją własną abominację.
Fenomen (1996)
Buntownik z wyboru (1997)
Pi (1998)
Piękny umysł (2001)
Dowód (2005)
Przebłysk geniuszu (2008)
Einstein i Eddington (2008) TV
Temple Grandin (2010) TV
X+Y (2014)
Pionek (2014)
Teoria wszystkiego (2014)
Gra tajemnic (2014)
Oprocz tych wymienionych powyzej dodalbym jeszcze
"Searching for Bobby Fischer"
Przyjemnie sie oglada + genialna obsada
A ja tak trochę z innej strony. Poszukuję filmu, który oglądałam jakiś czas temu, ale nie pamiętam tytułu. Także film jest o utalentowanym chłopcu, pod względem matematycznym, rozlicza mamie rachunki, zajmuje się całym domem pod względem finansowym. Ma on młodszego brata za którym często staje w obronie, zostaje z nim sam podczas nieobecności matki. Zapamiętałam scenę, w której starszy brat próbując rozbawić młodszego bierze wiatrak, sztuczny śnieg i udaję, że są na biegunie. Wychowują się bez ojca. Jest z nimi matka, która dość często ma swoje wieczorki z najlepszą przyjaciółką, której główny bohater nie lubi. Później rodzina dowiaduje się, że uzdolniony chłopiec choruje, nie pamiętam dokładnie na co, ale był to chyba guz mózgu.