Kiedy oglądaliśmy film z narzeczonym liczyliśmy na chwile grozy. Niestety nasze oczekiwania były zbyt wysokie i stało się tak, że mój narzeczony zasnął, a ja byłam już jedna noga w krainie snu. Chyba widziałam zbyt wiele dobrych trzymających w napięciu filmów, żeby taki jak ten mógł na mnie zrobić wrażenie.
Mój film z wakacji jest straszniejszy