Ogólnie film spoko. Nawet zdarzyło mi się na nim drgnąć. Spodobały mi się też niestandardowe zabiegi. Jednak nie o tym.
Nie zastanawialiście się po co w ogóle duchom są potrzebne czyjeś domy? :D
No i dlaczego zawsze im tak zależy aby jedynie postraszyć jakąś rodzinkę i tylko na tym poprzestają? Ok, później mamy do czynienia z demonem jednak nie jest on wcale lepszy. Przy tak dużej mocy, dzięki której jest w stanie ciskać meblami, zatrząść domem a nawet ściągnąć pioruny, nie może zrobić z rodzinki miazgi. Czy chodzi jedynie o satysfakcję z widowiskowej demonstracji swoich mocy? :D
No i kolejna kwestia. Strasznie łatwo go rozwalić, nie dość, że taki demon jedynie czeka aż ktoś podejdzie do niego jak najbliżej, zamiast cisnąć w tę osobę choćby nożem (dużo lżejsze niż komoda) to jeszcze sam się pochwalił swoim imieniem aby ktoś mógł je później wymówić i rozwalić go na cacy :D Właściwie to sam pomysł z pokonywaniem demonów przez odkrywanie ich imion jest strasznie naiwny...
Ciekawa jestem czy macie na to jakieś wytłumaczenie.
Ponieważ im nie zależy na smierci kogokolwiek, nic im to nie daje, a jesli wystarczająco wystrasza ( a karmią sie strachem) to będą potężniejsze.
A mówiąc własne imię by zostać przepędzonym, to nie robią tego z własnej woli. Demony to anioly które nie chcialy służyć ludziom i zbuntowaly sie przeciw Bogu, jednak nadal sie go boją i dlatego egzorcyści rozkazują podać im swoje imię w imieniu Jezusa.
Bajkę synku to masz w gaciach. Duchy byly, są i będą faktem. Świadomość nie ginie zgodnie z prawami natury.
Nie bajki a fakty. Duchy są faktem. Świadomość nie ginie zgodnie z prawami natury.