Niestety to nie on. Zrobiłby właściwe wrażenie.
Szkoda, że zakonnicę postanowiono zrobić za pomocą efektów specjalnych (miejscami przypomina te tandetne wampiry z "Blade'a2" Del Toro), jednak charakteryzacja i prawdziwy człowiek zrobiłyby tu więcej dobrego - uczyniłyby ją bardzie realną, a przecież realne zło straszy bardziej niż komputer.