Film o nawiedzonym domu, dziewczynce która gada z duchami i ma swoją nawiedzoną zabawkę. Temat bardzo oklepany ale nie spodziewam się w dzisiejszych czasach czegoś nowego i zaskakującego jeśli chodzi o wyszukaną fabułę albo miejsce w którym odbywa się film.
Dla osób które oglądają mało filmów grozy powinien się spodobać bo są w nim i brzydkie ryje, krzyk, trochę krwi i te momenty: cisza, cisza, cisza BUUUUU.
Osobiście nie obrażam filmu ale jest przewidywalny a tego nie lubię.
w "dzisiejszych czasach" można się spodziewać się czegoś zzaskakującego - Sinister jest tego przykładem
Chyba tylko pod względem ilości "strasznych momentów". Jeśli chodzi o Sinister historia była trylion razy ciekawsza i miał dobre zakończenie, tutaj spieprzyli po całości dając ten sielankowy obraz rodziny i znikających na słońcu siniaków. Mimo to oba filmy były dobre.
"Sinister" był zarąbisty przez 45 minut, potem kaskadowo jakość waliła się w dół.
"Obecność" była po prostu fajna przez cały czas, ale żeby zasłużyć na 7,7 ("Lśnienie" ma 7,9) chyba trzeba czegoś więcej.
Fajna rola Wilsona, nie znałem gościa do dzisiaj.
Racja, ale weźmy pod uwagę, że Lśnienie ma ponad 235 tys. głosów, a Obecność jak na razie tylko 8.5 tys. Ocena tego drugiego zapewne jeszcze spadnie do około 7.
Taaa zawsze tak jest, że jak film wychodzi to jest sporo dobrych ocen (tym bardziej jak jest reklamowany w tv za PRZERAŻAJĄCY) a po jakimś czasie biorą się za niego internetowi krytycy i średnia spada. Przykładowo pamiętam jak pare tygodni po premierze ,,Bejbi blues'' weszłam tutaj żeby poczytać opinie spotkałam się ze średnią 8 z kawałkiem i samymi pozytywnymi komentarzami a teraz 4,7 i lipa.
Więc nie pozostaje nic innego, jak tylko śledzić losy oceny. Z ciekawości będę to sprawdzał.
Rzeczywiście, może tak być, ale film nie zasługuje na jakiś drastyczny spadek oceny, bo to na prawdę dobry horror i miłe zaskoczenie.
Film zdecydowanie zasługuje na minimum taki spadek oceny:)
Nie dlatego, że jest aż tak zły (sam oceniłem na 7), ale ze względu na to jak to 7,7 ustawia film względem znacznie lepszych horrorów.
A może darujmy "Obecności" tak wysoką notę, a zabiegajmy o wyższe noty dla tych lepszych horrorów?
LUKASZU to mam dla ciebie ciekawostke: WLASNIE TEN WILSON GRA W NAJNOWSZYM FILMIE PASIKOWSKIEGO U BOKU NASZEGO AKTORA DOROCINSKIEGO. FILM OPOWIADA O R.KUKLINSKIM...
Zgadzam się zakończenie spieprzyli. Jak mam oglądać filmy grozy to niech w większości przypadków wywołują u mnie strach i smutek a nie strach i uspokojenie bo cała rodzinka przeżyła i jest cała i zdrowa.
Dzida skoro tak uważasz to śmiem twierdzić że jestes własnie fanem konwencjonalnego straszenia. Sinister był bardziej zaskakujący i straszył nie tylko obrazem ale i genialną złowiesczą muzyką, Conjuring natomiast to sztampa. Mimo tego uważam że to niezły film.
Sinister to też taki przykład film o domu w którym się działy straszne rzeczy. Jednak motyw z kasetami był dość szokujący ponieważ mialy swój osobliwy klimat. Fakt faktem jest dość zaskakujący ;)
To znaczy tylko coś zupełnie nowego ma prawo być dobre??Jeśli było gdzieś coś podobnego i film jest świetny to twoim zdaniem jest do bani bo to nie jest coś nowego??
Nie można filmowi zarzucać powtarzalności schematów, ponieważ jest on oparty na prawdziwych wydarzeniach. Wiem, że dla co po niektórych schematyczne działanie demonów może być nużące, ale tak to wyglądało w tamtej sytuacji i musimy to przełknąć. To jest dodatkowa zaleta dla filmu ponieważ mimo tego twórca filmu potrafił przerazić.
mi cos sie zdaje ze jest tak oparty na prawdziwych wydarzeniach jak np "blair witch project" xD
Wiesz, jednak lalka Anabell naprawdę istnieje i sytuacja z nią związana także miała miejsce. OD razu mówię że nie jestem jakoś super wierzący, ale skoro Kościół, jako księża, którzy uważają że tylko oni mają rację i są nieomylni mimo wszystko uznali Ed-a Warrena jako prawdziwego demonologa i jego egzorcyzmy nie zostały potępione, wręcz przeciwnie. W internecie można znaleźć wywiady z panię Perron bodajże, czyli pierwowzorem matki z Obecności. Coś w tym jest :)
Ludzie mają już taką naturę, że zawsze tylko krytykują. Oglądam sporo horrorów, więc mam porównanie. Dla mnie ten horror był świetny i tego typu horrory mnie interesują. Nie mogę zrozumieć peanów na "Sinister" w porównaniu do tego filmu był nudny i ciągnął się jak flaki z olejem. Jak dla mnie 8/10. Szczerze polecam