Film ogólnie dobry, jednak nie pasowały mi elementy komediowe, bo były. Dlatego daję mocną 7.
Tylko w pewnych elementach,ale głównym zamierzeniem nie było robienie czarnej komedii.
Poza tym czarna komedia,a komedia to jednak co innego.
Pulp Fiction, Desperado i 3/4 filmów Tarantino i Rodrigueza to czarne komedie.
Ten film miał być ukłonem w stronę starych horrorów gniotów exploitation i komedią właśnie.
To, że ich bronie to strzelba-krzyż i kondomy z wodą święconą mówi samo za siebie
Co do Pulp Fiction to się zgodzę,ale Desperado ( LOL ) co w nim było z czarnego humoru ? Opowiadany dowcip przez Tarantino chyba tylko... Filmy Rodrigueza to głównie pastisze,a i to niskich lotów z porywami do średnich...
Rodriguez często przesadza z kiczem, robi filmy tylko dla pasjonatów tego, a Tarantino potrafi robić filmy nawiązujące też do gniotów, ale oglądalne dla wszystkich.
Tarantino jakby "wchłonął" te gnioty, połączył je, przerobił, dodał swoje dialogi i wychodzą mu dzięki tej sztuce niemalże arcydzieła.
Rodriguez po prostu kręci te gnioty dodając więcej swojego humoru i kiczu
Tak,dlatego właśnie nigdy nie wybije się ponad przeciętność i całą swoją popularność zawdzięcza znajomości z Tarantino,który ma faktycznie łeb do robienia filmów.