momentami bardzo naiwny i infantylny (niby jest huragan, nie ma zasięgu i główna bohaterka znajdując ciało nie może zadzwonić na policję, ale kilka godzin później odbiera połączenie telefoniczne i wykonuje polecenia nieznanego jej mężczyzny zamiast powiadomić służby). Mimo to fabuła jest porządnie zamotana i wiele razy myli widza, choć zwroty akcji nie są strasznie spektakularne. Trzeba obejrzeć do końca, by wyciągnąć sukcesywne wnioski. Ogólnie mogę polecić, bo film wymaga myślenia i łączenia faktów (bohaterów), ale szału nie ma...
Nie dzwoniła po policje, bo ten nieznany mężczyzna jej zabronił. W sumie to policja niewiele by pomogła, a mogła wręcz zaszkodzić. Film niepotrzebnie zamotali przez co fabuła wydaję się być bardziej skomplikowana niż w rzeczywistości jest.
Niektórzy widzowie mogą odpaść na początku, ale po 20 minutach film robi się niesamowicie interesujący i trudno oderwać się od ekranu.
tak jasne jak ty bys znalazl zwloki i jakis typ by dzwonil na telefon ofiary ty bys odebral i powiedzialby ci zebys nie zglaszal policji to bys grzecznie wykonywal polecenia byc moze zabojcy a byc moze nie to niewazne niezgloszenie na policje w takim wypadku jest przestepstwem chyba ze grozi ci lub komus z twoich bliskich niebezpieczenstwo.
Na szczęście nikt z nas nie będzie nigdy w takiej sytuacji bo to tylko fikcja literacka.
Czyli ty jak widzisz, że ktoś przechodzi na czerwonym świetle, albo kradnie batonika w supermarkecie to dzwonisz na policje, bo to obywatelski obowiązek?
A co gdyby zadzwoniła na policję pomimo ostrzeżeń i wtedy zabójca wpakowałby jej kulkę?
Piotr_Wyrwas bez urazy ale właśnie w filmach o to chodzi żeby oglądać je do końca :D Polecam książkę. Jak to bywa w przypadku ekranizacji, o niebo lepsza.
Ja obejrzałem do końca i szczerze powiem Tobie że szału niema , fabuła gna do przodu jak szalona reżyser tym krojeniem zwłok miał chyba jakieś fanaberie , pierwsza sekcja to jeszcze bo zrobili usg na szukanie obcych ciał ale jak koleś każe kroić obcej dziewczynie zwłoki i szukać wskazówek po omacku a ta się zgadza ....?!?!?!? główny bohater to mi Dana Aykroyda przypominał tylko czekałem aż zrobi coś śmiesznego ale się nie doczekałem :/ , tam kolega powyżej się dziwi że telefony nie działają bo huragan a w filmie rozbili mercedesa o drzewo i helikopter ratunkowy był po 7 minutach !!! niezła reklama mercedesa nie wiem czy w książce też tak było ale szacun chyba sobie kupie mercedesa :)