Myślę, że to raczej było zagranie ze strony twórców w celu utrzymania napięcia w filmie do samego końca. Widz miał pomyśleć, że tego młodego zaraz dopadnie Sadler, który to dopiero później się okazało, że leci w worku w helikopterze. Z resztą naprawdę ciekawe plot twisty były w tym filmie i to jak widać do samego końca ;D

A mnie zastanawia o co w ogóle chodziło z tym chłopakiem. Postać była tak zagrana, że od początku rzucał jakieś dziwne spojrzenia, uśmieszki, zupełnie jakby był bezpośrednio powiązany z tymi wydarzeniami i że niby nie może od razu powiedzieć, dlaczego pomaga Profesorowi. Koniec końców z rozmowy w aucie (tuż przed rozbiciem) wynika, że po prostu chciał być jakimś tam Dyrektorem. No mega twist -_-

Syn ministra,( nawiasem mówiąc b. bogaty, zarobił na portalu społecznościowym w stylu Fb) na koniec proponuje Hertzfeldowi, współudział w bardzo dochodowym interesie; produkcji czipów, które pomogą zlokalizować każdą posiadającą je osobę ( nie byłoby problemu z szybkim odnalezieniem córki lekarza). Patolog nie wykazuje zainteresowania tym pomysłem, bardziej wyraża dezaprobatę jeśli chodzi o przepisy (niemieckie?) które nakładają większe kary za nieprawidłowości podatkowe, niż dla gwałcicieli, psychopatów i tym podobnym.
W książce Sadler dźga w brzuch doktora i czeka na prawomocny wyrok.
Nie oglądałam filmu, to wizja scenarzysty i reżysera...

"W książce Sadler dźga w brzuch doktora i ..." próbuje uciec, jednak doktor go dopada i podcina mu gardło. Właśnie skończyłem czytać i tak to właśnie było.

Syn ministra nic nie wiedział. Był postacią jak najbardziej pozytywną. W książce starcie między Herzfeldem a Sadlerem nie odbywa się w helikopterze a sam pedofil ginie inną śmiercią. Film jest bardzo dobry ale leci na skróty. W książce miała miejsce także konfrontacja z Danym. Nie ma też cukierkowego zakończenia pt pojednanie córki z ojcem. Nastolatka ma dalej pretensje do ojca. A samego Herzfelda czeka dochodzenie. W filmie zabrakło około 20 minut akcji. Sam Film oceniłabym 4/5 ale w porównaniu do książki to jakieś 3/5.