Netflix to taki makdonald dla oczu i mózgu. Produkcje tak durne, że człowieka myślącego aż boli głowa. Film "Forgive Us Our Trespasses" zaskakuje swoją głupotą podwójnie ;-) Zabawny jest może mało istotny szczegół, ale ten film ma 10 minut treści i 5 minut napisów końcowych ;-) No ale to najmniejszy problem ;-) Gorsze jest to, co mówi ten film. Odwołuje się do Akcji T4, ale pokazuje jakieś fantasmagorie, które powstały w nassanym kokainą mózgu autora filmu. Jacyś Niemcy jeźdżący pojazdami opancerzonymi po niemieckich wioskach, aby wyszukiwać kalekie dzieci!? To i tak dobrze, że nie pokazali Niemca Afroamerykanina w mundurze SS, goniącego za niemieckim dzieckiem ze skośnymi oczami ;-) Jankesów by to nie zdziwiło ;-) Akcja T4 polegała na uśmiercaniu ludzi chorych, którzy przebywali w szpitalach i byli utrzymywani przez państwo. Nikt nie biegał z widłami za kalekami po wioskach. Niemcy chcieli się pozbyć ludzi, którzy nie wnosili nic do społeczeństwa, a kosztowali to społeczeństwo krocie.
Netflix to przede wszystkim propagowanie światopoglądu. Za niedługo nie będą potrzebne filmy i seriale w których będą wplatane ich chore fantazje i wizje świata, tylko takie kilkuminutowe scenki obrazujące "ich" punkt myślenia.