PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115089}

Odrażający Dr Phibes

The Abominable Dr. Phibes
6,2 555
ocen
6,2 10 1 555
Odrażający Dr Phibes
powrót do forum filmu Odrażający Dr Phibes

Kicz okrutny. Fabuła wydumana i pozbawiona logiki - przykładem Phibies każe Vaseliusowi wyciągnąć klucz z klatki piersiowej własnego syna i oczywiście nikt nie zastanawia się jak go tam umieścił. Nawet produkcje wytwórni Hammer (np. "The devil rides out") biją to dzieło o głowę. Rozumiem, że Price i Cotton dorabiali już do emerytury ale w ten sposób? Tylko dla najwierniejszych fanów.

użytkownik usunięty
dekiel69

Nie zgodzę się z powyższym. Owszem, kicz, ale kontrolowany! Przecież cały ten film jest tak naprawdę czarną komedią, spreparowaną z typowym brytyjskim humorem! I te cudowne dekoracje art deco, no i, oczywiście, genialny Price! Bardzo podobny schemat fabularny, no i tego samego aktora mamy potem w Theater of Blood.
Dla mnie prawdziwa bomba. Dr. Phibes Rises Again też dobre, choć już nie tak.

ocenił(a) film na 4

De gustibus non disputandum est. Osobiścię wolę jednak produkcje Hammera lub filmy Cormana jeżeli mówimy już o kiczu. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
dekiel69

Żeby nie było: ja też lubię Hammery i Cormana - jak widać, jedno nie wyklucza drugiego. Jednak kicz w Hammerach czy u Cormana wynika przede wszystkim z niskiego budżetu i pośpiechu produkcyjnego, tu zaś jest świadomym i zamierzonym składnikiem fabuły ;-) to już taki postmodernizm.

Właśnie owa scena i cała seria jego mściwych czynów, dała mi do zrozumienia że film mógł być protoplastą kina w stylu filmu " Saw".

ocenił(a) film na 5
dekiel69

W zasadzie to duży zawód jak dla mnie. Wiem że to kicz, ale przeraźliwie monotonny. Przez cały film dzieje się to samo- detektywi coś tam rozkminiają, ale za elokwentni to oni nie są i i tak większość tropów przychodzi do nich sama. Dr Anton Phibes morduje wciąż swe ofiary w dziwny sposób w przerwach grając coś na organach, albo rozmawiając z martwą żoną. Tylko zakończenie mnie satysfakcjonuje- jak wspomniał Animal miało coś z "Piły". Muszę też przyznać że dekoracje i kolorystyka są niezłe, nie pasują w żaden sposób do epoki w której film powstał, ale mają swój urok. Vincent Price zagrał jak mógł, ale postać go wyraźnie ograniczała. Ogólnie daję bardzo słabe 5.

ocenił(a) film na 3
Lucky_luke

Duże rozczarowanie! Obok Tower Of London i Klubu Potworów chyba najsłabszy film z Vincentem.
Przede wszystkim zabrakło jego głosu i mimiki. Gramofon to jednak nie to samo.
Generalnie widać, że kryminał to nie była jego bajka, choć jeszcze The Bat dało radę obejrzeć.
Nużące sceny, wlekący się początek z organami, milcząca asystentka, smętne gadki detektywów...no kiepsko i tyle.

ocenił(a) film na 4
eternal_champion

Kiepsko, fakt:( W ogóle te sceny z organami czy to początkowa czy późniejsze wleką się niemiłosiernie. Nie ma co sobie dorabiać jakiejś ideologii, że to kicz kontrolowany i jest świadomym i zamierzonym składnikiem fabuły. To bzdura. Film jest cienki, a kicz wylewający się z niego świadczy tylko i wyłącznie o nieudolności twórców:)

ocenił(a) film na 3
gggggrzegorz

straszny śmieć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones