Nie jest żalosne, jest dosyć głębokie, wystarczy pomyśleć nad tym. Nie miały być to szablonowe kresków, szczerze to gdybym umiał oddać w formie rysunku/animacji moje najgorsze wewnętrzne demony, to zrobiłbym to, choćby po to by je uspokoić, i chyba właśnie o to Donowi chodziło.