Scena, w której główny bohater odgryza ucho Luisowi rozwaliła mnie na łopatki, nie mogłam przestać się śmiać przez następne kilka minut. Dobrze, że Depp nic więcej nie wyreżyserował.
Rzuca się w oczy jeszcze jak ten facet któremu odgryzł ucho a następnie udusił cały czas oddycha swym dość pokaźnym brzuszyskiem ;] Ale ogólnie cały film zaliczam do pozytywnych:)
Osoby nie wiedzące jakie odwołania należy kojarzyć mogą uznać ten film za spłycony. Częściowo sama fabuła ma to na celu aby pokazać współczesną tragedię z fatum.
Rozumiem, że dla ciebie cały film opierał się tylko i wyłącznie na tej scenie i ta scena jest esencją filmu? Bo jeżeli tak to gratuluje, widać, że bardzo uważnie oglądałaś film. Według mnie pomijając tą scenę to obraz był naprawdę świetny i Depp dobrze się spisał. Stworzył naprawdę wzruszające dzieło, ale wiadomo, że zawsze znajdzie się ktoś kto nawet z najlepszego filmu będzie się naśmiewał.